Wpis z mikrobloga

Mireczki jest sprawa. Wołam #csiwykop.
Od około 2 lat mój #rozowypasek (zaobrączkowany) dostaje dziwne SMSy z różnych numerów. Coś w stylu "cześć laska, co tam?", "Co dziś robisz piękna?" itd. Nie zdarza się to często, tak raz na miesiąc może dwa. Wcześniej zwisało nam to kalafiorem, ale od niecałego roku, czyli odkąd mamy dziecko - córeczkę, nadawcy tych SMSów zaczęli się zwracać do żony imieniem naszej córki, co jest już dość niepokojące.

Żona zawsze w SMSach pyta skąd mają numer. Raz piszą, że z badoo, raz że z facebooka, zwykle nie odpisują w ogóle. Kilka razy udało się jej dodzwonić do gościa, ale niczego się nie dowiedziała. Ja też dzwoniłem, nawet przed chwilą, bo sytuacja właśnie się powtórzyła. Gadałem z gościem o inteligencji średnio rozwiniętej ameby, facet się speszył jak usłyszał mój głos, zamotał się, a na pytanie skąd ma numer odpowiadał że z facebooka. Niestety nie potrafił już powiedzieć z jakiego profilu, "yyy... coś tam kolega gadał, ja nie wiem... yyy... kolega mi dał, taa".

Moim zdaniem ktoś sobie robi jaja. Strzelałbym, że po prostu ktoś życzliwy zamieścił fejkowe ogłoszenie na jakimś serwisie z dziwkami podając tam numer mojej żony i imię mojej córki. Albo jest to jakiś #stulejacontent albo zazdrość + #logikarozowychpaskow

Teraz pytanie: jak mogę dojść do tego gdzie to ogłoszenie wisi? Wtedy może jakoś dojdę do tego kto je zamieścił, albo chociaż poproszę serwis o usunięcie. Chciałbym też wiedzieć czy znajdują się tam zdjęcia mojego #rozowypasek... Wyszukiwanie w google po numerze telefonu żony nic nie daje. Nadawcy SMSów nie są pomocni w najmniejszym stopniu, mimo że nie dzwonie do nich z ryjem, tylko uprzejmie tłumaczę, że zostali wprowadzeni w błąd. Numeru żony wam nie dam, bo sami pewnie byście ją stalkowali, więc muszę zrobić to sam, tylko jak? Co jeszcze mogę zrobić w tej sprawie? Może macie jakieś inne teorie na temat genezy tej sytuacji?

#halp #pomocy #kiciochpyta
  • 61
  • Odpowiedz
@MaddoxX1911: @hajen: Nie doczytaliście chyba posta - szukałem w google po numerze, nic to nie dało. Google nie jest chyba zbyt skore do wyszukiwania po numerze telefonu, albo w ogłoszeniu numer jest za "spoilerem"
  • Odpowiedz
@ElCiesiel: Daj nam numer gścia, jak jutro kupię starter to zadzwonię, może nawet już mirki zaczną dzwonić, gość zostanie przez nas zastalkowany, będzie musiał nową kartę kupić
  • Odpowiedz
@hajen: Raczej zawsze inne, chociaż żona jakiś czas temu zmieniła komórkę i wszystkie archiwalne smsy poszły do lasu, dzisiejsza sytuacja to pierwsza po zmianie komórki.
@QBA__: To rozwiązanie raczej ostateczne.
  • Odpowiedz