Wpis z mikrobloga

Jakim trzeba być zjebem żeby porównywać Unię Europejską do Związku Radzieckiego?

Nie potrafię sobie wyobrazić jak bardzo trzeba nie znać historii by w ogóle pomyśleć o takim porównaniu. JEST chyba MALEŃKA różnica między dobrowolnym zrzeszeniem najbogatszych krajów najbogatszej części świata a narzuconą z góry przynależnością do totalitarnego molocha z kultem jednostki. Jest chyba DELIKATNA różnica między Unią w której każdy, nawet największy kretyn może powiedzieć co mu się podoba o kim mu się podoba a ZSRR, w którym można było dostać dożywocie na Syberii bo się krzywo spojrzało na członka partii. W końcu jest chyba taka SUBTELNA różnica między otwartymi granicami Unii a kontrolowanym do granic możliwości ruchem w ZSRR.

Czuję mieszankę przykrości, żenady i #!$%@? jak słyszę prawaków, najczęściej zupełnych przegrywów, którzy snują swoje śmieszne porównania między obiema "uniami". Łatwo się takie brednie #!$%@? siedząc w cieplutkim pokoiku u rodziców, wiedząc że najgorsze co was może spotkać to ban na wykopie., jeśli chodzi o publikowanie własnego zdania. Znam ludzi którzy za komuny albo dostali #!$%@? za głupie ulotki, albo poszli do więzienia z byle powodu. Im powiedzcie, że UE to to samo co ZSRR. Nie chcę tutaj grać na uczuciach, po prostu - POMYŚLCIE, że może jednak czymś tam się to UE różni od ZSRR.

Napisać że większość konserwatystów to banda totalnych paranoików i ignorantów to tak jakby napisać, że po wtorku jest środa. Jednak wszystko ma swoje granice. Wszystko powinno je mieć, żeby nie uciekało na zewnątrz, rozpełzając się na wszystkie strony. Tak wam źle w tej Unii? Jak już osiągniecie wiek pozwalający na podróżowanie bez opiekuna, to pojedźcie sobie do krajów byłego ZSRR, które miały więcej szczęścia od Polski i utrzymały swoją niepodległość, bo nie przystąpiły do UE. Chociaż co ja w sumie mówię - wiadomo że nikt z was nie ruszy dupy z pokoju, a już na pewno nie po to, żeby się czegoś dowiedzieć. Bo przecież cała wiedza jest i tak na "niezależnych" portalach internetowych.


#bekazpodludzi #bekazprawakow #niepopularnaopinia
  • 22
Dodać należy że jest jedna wspólna cecha ZSSR i POLSKI w której teraz żyjemy. Jest podział na "my" i "oni" ale to podział taki, gdzie jedni drudzym, gdy dasz im trochę manewru są w stanie wydłubać oczy widelcem. Nastąpiło dziwne zezwięrzęcenie od ostatnich wyborów. Przykre.
@Wergiliusz: oni sprowadzają Unię do narzucania nam swojej woli przez Niemcy. Tak jakby #!$%@? nie było parlamentu gdzie nasz głos, tak jak i innych zostaje wysłuchany i o wejście nas zapytano. Z resztą mamy prawo veta i możemy się organizować w partię - jest w unii wystarczająco dużo prawaków, konserw czy słowian by nasz głos nie został olany.

No i to sprowadzenie do narzucania jest takie samo, podkreślam TAKIE SAMO jak
@Wergiliusz:

w którym można było dostać dożywocie na Syberii bo się krzywo spojrzało na członka partii

Można też było zostać zjedzonym przez smoka, a krakeny porywały każdy kuter rybacki na Bałtyku. <25 letni specjaliści od ZSRR i komuny znowu atakują argumentami podpartymi niepodważalnymi dowodami postaci "bo wszyscy tak mówią".
@Wergiliusz: Czyli szpieg to nie przestępca? Do więzienia idą tylko ludzie którzy bezpośrednio kogoś zabili czy zgwałcili? Łapówki, ukrywanie przekrętów, kradzież, sprzedaż informacji to nie jest przestępstwo. Tutaj w Shawshank każdy siedzi za niewinność.
@Wergiliusz: Dobra, co nam daje samo bycie w Unii? Przy czym Schengen to nie Unia, podobnie jak strefa wolnego handlu Unii Europejskiej. Jakie to łaskawości od nich spływają, oprócz prężnie działających mediów popierających partie proniemieckie i wściekle walczących z każdą inną? Dotacje się kończą, od następnego roku będziemy więcej wpłacać do Unii niż z niej wyciągać, czyli w perspektywie kilkunastu lat będziemy finansowo na minus.
@graupek120:
Nie być w UE i wejść do schengen, a wyjść z UE i nie zostać z schengen #!$%@? to dwie zupełnie różne rzeczy ;)
Poza tym nie ma chyba wątpliwości, że z punktu widzenia krajów zachodnich Polska jest krajem nieatrakcyjnym i patologicznym, więc swoją obecność w schengen zawdzięczamy właśnie członkostwu w UE.

@Wergiliusz: "Unią w której każdy, nawet największy kretyn może powiedzieć co mu się podoba o kim mu się podoba". Widać jak się znasz na prawie w Unii Europejskiej, słyszałeś kiedyś o historyku nazwiskiem David Irving? A o innych rewizjonistach holokaustu? Kilkunastu z nich siedziało na terenie UE w więzieniu za mówienie, że nie było komór gazowych w obozach koncentracyjnych lub za zmniejszanie liczby zamordowanych żydów. W naszym prawie jest też odpowiedni
@Wergiliusz: Oczywiście, że źle. Powiedz, że Jezus nie był postacią historyczną, że nie było powstania warszawskiego, że nigdy nie było ludobójstwa Kongijczyków w Belgii, że Stalin nie wywołał sztucznego głodu na Ukrainie a nikt Cię za to nie skaże. Powiedz, że nie było komór gazowych a zostaniesz skazany za antysemityzm. Albo zgadzamy się na wolność słowa i swobodne badanie wszystkich wydarzeń historycznych, albo też wybieramy sobie takie, które można w wolny