Wpis z mikrobloga

@desensitization: Sięgnąłem po jakieś "dramatyczne" porównanie. Sam nie robiłem zdjęć ale mam jedno albo dwa "po" jednak wg mnie to są "bardzo cenne i intymne pamiątki rodzinne" i prędzej bym je spalił żeby nikt ich nie oglądał niż za jakiekolwiek pieniądze upublicznił.

Podobnie - kiedy idę z żoną do łóżka to czasem - wiadomo, rzeczy fantazyjne a czasem takie które maksymalnie zbliżają - ale to wszystko jest najintymniejsza sfera życia, której
@dyrmac: aa to nie jest SS z fejsa?tylko gdzies tam go znalazles na kwejkach i innych stronach ze smiesznymi ? Bo jesli prosto z fejsa a nawet nie jest twoja znajoma, to tym bardziej bym cisnal.
@xSQr @dyrmac: Samo posiadanie konta na #fb to zabawa dla dzieci. Ale ból dupy i narzekanie na portale społecznościowe, posiadając tam konto to już hipokryzja . Ktoś wrzuca fotki, które cię wkurzają - usuń go ze znajomych(przestań obserwować). Nie pomogło - usuń profil. Ja tak zrobiłem 2 lata temu i nic co było dla mnie ważne mnie nie ominęło. Ktoś coś do mnie ma - jest telefon, SMS, e-mail. Moim zdaniem
Samo posiadanie konta na #fb to zabawa dla dzieci.


@lostsheep: Nie uważam tak, dzięki FB utrzymuję kontakt z grupą z którą biegam i ze znajomymi wymieniam się informacjami. Trzeba tylko sobie odpowiedzieć czy FB jest twoim "życiem" i nie potrafisz się porozumiewać z ludźmi inaczej czy jest tylko "dodatkowym narzędziem" które pomaga.
@xSQr: Masz rację. Trochę mnie poniosło. Gdzieś w czeluściach FB jest treść wartościowa. Jednak dla mnie zalew ludzkiej głupoty, brzydoty, próżności i samozachwytu był nie do zniesienia. Wam koledzy życzę jak najmniej tego co wymieniłem.
@lostsheep: Masz rację niemal w stu procentach. Prawda jest taka, że niewiele osób potrafi z fb zrobić pożytek - z rozsądkiem. Ja na ten przykład wśród "znajomych" nie mam nikogo z nim nie spotykałbym się regularnie. Mam zupełnie ukryty profil przed obcymi i nawet swoim znajomym "udostępniam świadomie".