Wpis z mikrobloga

@lkg1: Jak dla mnie Jodłowiec coś chciał zmylić atakujących. Trochę mu piłka zeszła, może do złego zawodnika podał i niepotrzebnie kombinował, ale głównym winnym jest obrońca, który zapomniał o napastniku w polu karnym i olał piłkę, bo stał bokiem jak #!$%@? nieprzygotowany do interwencji (a przecież sytuacja była napięta i to tuż obok niego) i nawet nie zauważył tego krzywego podania bo się ruszył dopiero jak piłka go minęła.