[choleryk]

Pierwszy bal karnawałowy, szkolny.
Zapowiadał się fantastyczny dzień. Pomimo tego, że miałem 11 lat, już od miesiąca planowałem, jak wskoczę w strój kowboja, zorro, no ewentualnie kapitan planeta! Ja tam trochę byłem wygadanym gościem od małego, taki pewny siebie byłem, chłopaki wiedzieli, że ja to gość jestem. Czar prysł, kiedy mama wyrwała od kogoś znajomego z targu strój i kazała mi się w niego ubrać. Mówiła, że świetnie wyglądam, że będzie fajnie i w ogóle.. .Mamie nie zaufam? No i poszedłem...
#trauma #heheszki

[chce_miec_psa]

śmieszna noga

[chce_miec_psa]

mnie przebrali kiedyś za cyganke. stare łachy, masę bransolet, chusta. wygrałam :D

[shiverr]

@choleryk: Mnie przebrali za kominiarza. W sumie nie było traumy, tylko dzieciaki patrzyły się na mnie dziwnie. Kurde, chyba odkryłem skąd wziął się u mnie "mamcięwdupizm" jeśli chodzi o opinię innych ludzi, dzięki!

[aKu_]

@choleryk: faktycznie, mogłeś mieć krótszą brodę. poza tym #pokazmorde ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Cykuzio]

@indianinka: miałem taką wywrotkę!

[o.....y]

@choleryk: Tak jak Korwin mówił, matka to odpowiedzialny zawód, wystarczy coś nie tak zrobić i całe życie zniszczone ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lubie_samochody]

@choleryk: to chyba nasze matki były w zmowie - wszystkie chłopaki zorro i kowboje a ja jako ta mysz/kot (cholera wie co to było)

[jast]

@choleryk:

[m.....i]

@choleryk: Ja bylem zawsze indianinem. Tak nie lubiłem tych imprez że uciekałem po jakimś czasie. ;d

[jarpen26]

@choleryk: Przypomniało mi się jak w podstawówce (lata dziewięćdziesiąte) na pierwszy dzień wiosny zrobili w szkole konkurs na najlepsze przebranie. Nie chciałem za cholerę, ale moja mama kazała mi założyć jakieś podarte spodnie, przepaskę na oko i chustkę, po czym pomazała mi jakimś czarnym gównem twarz na wzór brody i wąsów i wysłała mnie do szkoły w stroju pirata. Godzina 8:00, wchodzę do szatni, a tam setka osób i nikt przebrany!

[choleryk]

@TheFuguFish: wspomniałem mamie, że z takimi nogami, to mogła mnie za bociana lepiej przebrać :)
@indianinka: też za chude nogi, by je leginsami nazwać :)

[WolfSky]

@indianinka: o #!$%@?, albo Twój tata splodzil siostrę i wam o tym nie powiedział albo ja Cię znam xd

[choleryk]

@MirekCordi: @xkajteqx: @chce_miec_psa:
a te śmieszne chude nogi, kolana czyli... wytrzymały sporo grania (siatkówka i stołowy na poziomie ligowym), tak więc nadal nie narzekam i chodzi mi się nieźle ;)

[zeus_pl]

@choleryk: uwierz mi może być gorzej. Mnie matka przebrała za kurczaka. Za późno ogarnęła i tylko taki strój został w wypożyczalni. Płakałem, tupałem a i tak pójść musiałem. Powiedziała mi, że piratów i zorro będzie pełno a ja się będę wyróżniał w tłumie, pokażę że mam jaja i dystans do siebie. No i kogut to jest szef, a wszystkie kury jego są. Każdemu kto tarzał się ze śmiechu z podniesioną brodą

[Pshemeck]

Ja pamiętam pierwszy bal w zerówce. Byłem przebrany za... No w sumie to za nic, bo miałem w szatni rozstrój żołądka i musiałem "zmienić" zbroje :/ To dopiero trauma :)

[htsz]

@indianinka: fajne piegi masz :)

[BarszczykZuszkami]

Tak to właśnie jest jak się zaufa mamie w młodym wieku:

Mi w podstawówce wpadła w oko pewna Ola. Postanowiłem wysłać jej walentynkę - czekałem na ten dzień. Nie mogłem jednak wymyślić czegoś sensownego więc zagadałem do mamci. Mama tak się wzruszyła i wykombinowała... wycięte czerwone serce które pomalowałem i wyciąłem a w środku jakiś gówno napis i... specjalnie zrobione do tego moje zdjęcie. To nic że wyglądałem jak przychlast i akurat

[bialoruskie_standardy]

@choleryk: Ja wolałem być komandosem, ale i na szeryfa nie narzekałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)