Wpis z mikrobloga

Ludzie z depresją (prawdziwą lub urojoną) zaczynąją być równie #!$%@?ący jak studenci prawa. _

Ooo, patrzcie na mnie, mam depresję, podkreślam DEPRESJĘ, dawajcie mi atencję a ja będę na was pluć bo mam depresję i mogę być #!$%@? dla wszystkich dookooła. Próbujesz mnie pocieszać? #!$%@? ignorancie, mam depresję i gówno mnie obchodzą twoje dobre intencje. Patrzcie jaki debil, napisał żebym wstał z łóżka a ja mam przecież depresję, jak można tak mało wiedzieć o depresji. Depresja depresja depresja.

Nasypcie sobie leków do dupy.

#depresja #oswiadczenie #niepopularnaopinia
  • 82
  • Odpowiedz
@AdamoEL: Jestem normalnym człowiekiem który umie sobie radzić w życiu. Nie miałem ADHD jak byłem dzieckiem, dysleksji, dysortografii, czy innej dysfunkcji, nie mam też depresji. Czasem wydaje mi się że roczniki z lat 80tych to były ostatnie normalne...
  • Odpowiedz
@AdamoEL: Miałem depresję i jakoś uważam tak samo, jak OP XD
Rozumiem, że potrzeba wtedy czyjejś uwagi, a z drugiej strony chce się odciąć od wszystkich. Ogólnie jest ciężko
Ale to nie powód, by zachowywać się jak #!$%@?
  • Odpowiedz
@repro5: Mówisz? A ja widzę że dzieciaki wszystkie mają depresję, co drugi ma alergię na wszystko, dysfunkcję na ortografię i liczenie ceferek, dysplazję mózgu zwalniającą z w-fu, nadciśnienie w pięcie i korekcję zębów. Jakoś pokolenie 30+ nie miało tych problemów. A jako dzieciaki żarliśmy piach, spadaliśmy z drzew, milion razy raniliśmy się o zardzewiałe przedmioty i jakoś żyjemy. I nie było dys* w szkole. I w większości odnieśliśmy sukces.
  • Odpowiedz
@blubi_su: Normalnie sił brakuje do januszowych ekspertów. Znam takiego jednego, co równie twierdzi, jak Ty, że to problem wymyślony. Kit w to, że dziennie wypija 10 piw, a w miejscu, gdzie pracuje ludzie mają zwyczaj łyknąć przed robotą.
Niektórzy mogą nadużywać w/w terminów, ale nie oznacza to, że one nie istnieją i jest pewna część ludzi, których rzeczywiście to dotknęło, ale spotykają się z ludzką ignorancją, bo istnieje stereotyp, że
  • Odpowiedz
@blubi_su: rocznik 96 here. I rownież ZUPEŁNIE nie ogarniam tego nagłego wysypu chorób typu 'dysortografia, ADHD, DYSGRAFIA'. Mimo iż gówniarz jestem, to jestem zwolennikiem 'starych metod' - jak nie umiesz, to się naucz, a nie szukaj ładnej nazwy dla 'choroby'
  • Odpowiedz