Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem moglo byc tak: chlopak Ewy i Niebieski sie znali (potwierdzone), po klotni chlopaka z Ewa, kiedy ona nie chciala z nim gadac i wylaczyla telefon, ten zadzwonil do Niebieskiego proszac zeby odprowadzil Ewe do niego na most. Kiedy tam dotarli stalo sie cos strasznego i chlopak Ewy zastraszyl Niebieskiego mowiac, ze teraz bedzie odpowiadal za wspoludzial wiec ma siedziec cicho. Niebieski wzial to sobie do serca ale wiedzac ze grunt mu sie pali pod nogami przy kolejnym przesluchaniu wymyslil historie z wypadkiem i nie udzieleniem pomocy liczac na niski wyrok. Prokuratura wiedzac ze tak dlugo jak grozi mu smiesznie maly wyrok go nie zlamie, oskarzyla go o zabojstwo przez co Niebieskiemu nie oplaca sie juz kogokolwiek kryc i moze zacznie mowic.

Co myslicie?

#ewatylman
  • 9
@quisquis: to w tej chwili najbardziej prawdopodobna wersja. Tyle, że info o spotkaniu AZ dostał od Adama O. (albo od jakiegoś innego byłego, gmatwa się wszystko...) o 3:24 siedząc z ET na przystanku gdzie złapał ich monitoring. Ten monitoring jest kluczowy dla tezy o niewinności AZ. Problem tutaj jest taki, że jesli siedzą i dostał tel. o spotkaniu to billingi/nagrania powinny być dostępne więc najprawdopodobniej to były/obecny ET przyszedł pod przystanek
@quisquis: postaw się w sytuacji niebieskiego i wyobraź sobie, że rezygnujesz z możliwości oczyszczenia się z zarzutów na rzecz prawdziwego sprawcy. Pomijam już to, że na dzień dzisiejszy grozi mu do 25 lat co już wydaje się kuriozalne, żeby robić świadomie z siebie kozła ofiarnego. Weź również pod uwagę, że na dzień dzisiejszy jego całe otoczenie uważa go za gówno.
Przecież Adam równie dobrze może pójść z prok. na układ, że
@DawajMario: Chyba się nie rozumiemy. Moim zdaniem Niebieski był gotowy wziąć na siebie winę jedynie za nieudzielenie pomocy bo wiedział, że dostałby mniejszy wyrok niż w przypadku współudziału w zabójstwie. Chronił więc nie tylko sprawcę ale i samego siebie przed zamieszaniem w morderstwo.

Prokuratura go jednak przechytrzyła i postawiła mu zarzut zabójstwa z zagrożeniem karą do dożywocia przez co nie opłaca mu się nikogo kryć i może zacznie mówić o prawdziwych
@Czesiek_Mietek: Szczerze mówiąc nie wiem z kim pokłóciła się w okolicach klubu. Wiem, że z aktualnym chłopakiem (który nie przejął się tym, że dziewczyna mówi mu, iż bierze taksówkę i niedługo będzie w domu a następnie nie wraca do domu aż do rana) mogła pokłócić się przez telefon, SMS i w złości wyłączyć telefon, żeby dał jej spokój.
@jukees: Wydawało mi się że Rutkowski kiedyś o tym wspominał. Niemniej jednak wiemy, że Ewa dzwoniła do swojego chłopaka z komórki Niebieskiego. Czy będąc w takim stanie pamiętałaby numer telefonu swojego chłopaka? Zakładam że nie i Niebieski miał go już w komórce choć oczywiście mogę się mylić.