Aktywne Wpisy
![affairz](https://wykop.pl/cdn/c0834752/39c6116baf6fa7e8537292a9570b256a953116ae2604b958d1e444ebb1e3485c,q60.jpg)
affairz +575
JAuStURYErSE +455
Mamy pierwszą ofiarę niezłożonego hedera/kultywatora/czy czegoś takiego (nie znam się)?
Śmiertelne potrącenie pieszego przez traktor!
Chwilę po godzinie 21:20 na drodze krajowej numer 79 w miejscowości Stary Ciepielów (pow. lipski) doszło do potrącenia pieszego przez kierującego traktorem. Mimo reanimacji pieszego nie udało się uratować.
#polskiedrogi #rolnictwo #polska
Śmiertelne potrącenie pieszego przez traktor!
Chwilę po godzinie 21:20 na drodze krajowej numer 79 w miejscowości Stary Ciepielów (pow. lipski) doszło do potrącenia pieszego przez kierującego traktorem. Mimo reanimacji pieszego nie udało się uratować.
#polskiedrogi #rolnictwo #polska
![JAuStURYErSE - Mamy pierwszą ofiarę niezłożonego hedera/kultywatora/czy czegoś takieg...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/4714e9fd6e014ee589395405506cd00e6da7f6637f46e14a892793ab2ad368ca,w150.jpg)
źródło: fff
Pobierz
I mam też małą prośbę od siebie, głownie do mirków z #warszawa i okolic. Skradziony telefon to Motorola Moto G pierwszej generacji, ma dość charakterystyczne pęknięcie u góry ekranu, wstawiam zdjęcie poglądowe. Gdyby ktoś z was spotkał ten telefon w komisie, lombardzie, allegro, olx, albo u kogoś znajomego, bardzo proszę o kontakt przez mirko. Nie chodzi o wartość telefonu, ale o to, aby zadziałała ręka sprawiedliwości. Sprawa już jest oczywiście na policji, nie jako kradzież, a jako rozbój.
A Ty, #!$%@?, jeśli to czytasz, to serdeczny #!$%@? w dupę i kotwica w plecy. ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
#patologiazewsi #gorzkiezale #kradno #csiwykop
źródło: comment_wWoqiOenBsc906r6DX0iLN9zOCc5HtVv.jpg
PobierzUciekać, aż przestanie cię gonić? Czyli co, jeden dekapituje twojego kumpla, drugi za tobą #!$%@?, i co jak ciebie złapie? Myślisz, że cie nie #!$%@?? Nawet, jeśli cię nie złapie, to jaka jest szansa, że ktoś obcy ci pomoże jak zaczniesz go gonić? Liczyłbyś na
@jareczeg: Dobrze że mirku nic ci się nie stało. Raczej fantów nie znajdą :P
Zastanawia mnie co musi kierować takimi osobami by za 200-300zł grozić komuś że ich się zabije.
Wiem, o co Ci chodzi -- faktycznie, każde postawienie się zbirom to działanie na korzyść społeczeństwa. To się chwali, ale zupełnie osobną sprawą jest to, w jakich sytuacjach powinno się to robić, kalkulując tak na chłodno.
Nie wiem, czy jesteś tu po to, by zagrzać ludzi do walki (chwalebne, choć niebezpieczne), czy żeby potrollować, czy żeby sobie na ludzi pobluzgać. W razie gdybyś był tu dla obustronnej dyskusji, coś Ci napiszę.
Aha: w razie gdybyś jednak był tępy (nie znam Cię, więc nie mam pewności) i próbował bezpodstawnie atakować ad hominem / ad personam, dodam jeszcze, że ja jestem akurat z nieco starszej daty. Życie zaczęło mnie uczyć... trudniejszego życia, gdy za nastolatka trafiłem do nowej szkoły i -- będąc kujonem -- przypadkowo trafiłem do najgorszej klasy, będącej zlepkiem trudnej młodzieży, często wywalonej z innych klas, no i mnie. Reszta jest historią i doświadczeniem z cyklu ostatecznie bardzo pozytywnych, ale i takich, które mogłyby się skończyć bardzo źle, gdybym miał
Komentarz usunięty przez autora
Kiedyś nie było telefonów komórkowych, paralizatorów, gazów pieprzowych, lokalizatorów GPS, systemów monitoringu, a jednak ludzie nie bali się wychodzić na ulice. Zahartowani od małego, nauczeni nie uginania się pod naciskiem i terrorem, nie bojący się stanąć do walki o swoje - to właśnie zwykli ludzie czynili ten świat bezpieczniejszym miejscem. Zawód ulicznego bandyty to był ciężki kawałek chleba - tu mogą ci mordę obić, tam cię mogą zastrzelić, pomylić się możesz tylko raz. Krzyknąłeś pomocy, zjawiali się ludzie, reagowali, robili co mogli. Kiedy nie było ludzi to byłeś zdany tylko na siebie i doskonale o tym wiedziałeś - ta świadomość byle chuderlaka potrafiła przekształcić w maszynę do zabijania o napędzie atomowym. Bandyta nie był głupi, wiedział do czego jest zdolny mały słodki kotek przyparty do ściany. Bandyta się bał, słabe jednostki tego strachu nie były w stanie znieść i rezygnowały z bycia bandytą - bandytów było po prostu mniej.
Dziś mogą cię gwałcić na ulicy, a wszyscy przejdą obok obojętnie. Dziś bandyta to półbóg, któremu pokolenie szerokopasmowego internetu gotowe jest portfel opróżnić, telefon oddać i penisa obciągnąć - byle tylko sobie poszedł, byle tylko już zostawił mnie w świętym spokoju, "Święta Tereso dlaczego mnie to spotkało, przecież takie rzeczy tylko w telewizji". Bierna postawa ofiar czyni tych ludzi pewnymi siebie, zuchwałymi - taki psychopata będzie wykorzystywał waszą uległość w nieskończoność, bo nie potraficie postawić jasnej granicy. Im bardziej miękcy i miałcy jesteście, tym bandyta dalej się posunie. On się was nie boi, on wie, że przemoc ostatni raz widzieliście w kinie, on doskonale zdaje sobie sprawę jak bardzo przerażeni jesteście. Każda kolejna uległa klucha którą skroją to kolejny powód, żeby znów wkrótce wyjść na ulicę w kominiarce - "jak dają, to
tldr: Olejmy technikę oraz nowoczesność i chodźmy się wszyscy klepać po ryjach.
A chwile potem...
Komentarz usunięty przez moderatora
miękki umysł czyni ten świat nieludzkim, zimnym?
no tak, a agresja, czysta skoncentrowana nienawiść, uczyni ten świat oazą miłości, oraz tak bardzo ludzkim i ciepłym.