Wpis z mikrobloga

Mirki, jak to jest z hobbystycznym trenowaniem jakiejś sztuki walki pokroju muay thai czy jujitsu? Są tam tacy n-----------e rodem z mma, którzy chcą Ci tylko krzywdę zrobić? Łatwo się poważnie uszkodzić? Bo kusi spróbowanie, ale boję się, że wyjdę po każdych zajęciach poobijany i połamany.

#pytanie #sztukiwalki #muaythai #jujitsu #pytaniedoeksperta
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@burarura: Trenuję tajski, a kiedyś bjj i też mogę potwierdzić, że nic Ci się nie stanie ;) Poza tym pierwszy trening masz w większości sekcji za darmo, więc możesz zobaczyć jak to wygląda.
  • Odpowiedz
@burarura: Na dobrych sekcjach nie masz na początku sparingów, co najwyżej jakieś podstawowe zadaniówki na 10% siły. Raczej na treningach nikomu nie zależy, żeby sobie nawzajem krzywdę robić - chyba że w harpagańskiej sekcji zaawansowanej na sparingach. 95% przypadków trenuje się szanując zdrowie swoje i kolegów (podkreślam słowo KOLEGÓW) z sekcji.
Jeśli chcesz to idź spróbuj, doświadcz i wyrób sobie zdanie sam, a w najgorszym wypadku po prostu nie pójdziesz
  • Odpowiedz