Wpis z mikrobloga

@AsiaNaprawia: Sam tak robiłem jeszcze jakiś czas temu, ale teraz zdecydowanie preferuje siedzieć do 3 w nocy niż wstawać wcześnie rano, no chyba że muszę wstać o świcie (tak jak jutro przykładowo), to po prostu dalej siedzę do 3, tylko się nie wysypiam. Proste.