[A.....n]

Nadal nie wiadomo jak dowód Ewy Tylman znalazł się na przystanku, czy coś mnie ominęło w tym natłoku pracy #csiwykop
#ewatylman

[worldmaster]

@Aideen: nie wiadomo.

[i_pan_pawel]

@Aideen: A czy ktoś wpadł na to, że mogła go zgubić wcześniej?

[A.....n]

@i_pan_pawel: Nie wiem czy ten przystanek nie jest totalnie w innym kierunku niż most Rocha #gubiesie

[Kiziak]

@i_pan_pawel: ja na to wpadłam ale jakoś nikt nie podłapał

[i_pan_pawel]

@Aideen: jest na domniemanej trasie niebieskiego, tj w okolicy stacji benzynowej, z której był monitoring.

[Magda1337]

@Aideen: obstawiam, że niebieski zorientowal się ze ma go w kieszeni i zostawił go tam. Co dowodzi tego, że wydarzenia nie były zaplanowane, w innym wypadku zakładając że on go miał, nikt by go nie znalazł.

[A.....n]

@Magda1337: Ale jak on miał znaleźć się w jego kieszeni? Jakby miał zostawić dowód bo się skapnął, że go ma to nie dość, że zostawia miejsce w którym szedł jak i odciski paluchów:P

[Magda1337]

@Aideen: mógł, bo podobno w klubie zbierali zawartość jej rozsypanej torebki. Ewa mogła na przykład nie schować go bezpośrednio do portfela po wejściu do klubu. Zresztą, po zachowaniu niebieskiego i tak widać, że średnio dbał o szczegóły tj kamery, zachowanie na stacji

[z.....k]

@Aideen: @kiziak raczej jechala by bimbą (tramwajem)nr 13, przez krolowej jadwigi ciezko na rynek sie dostac. ew. chyba by nr 5 mogla jechac, ale musialbym sprawdzic

[Kiziak]

@zulik: były już sugestie, że ktoś znalazł/ukradł jej torebkę, wyrzucił dowód, resztę przygarnął. Mógłby to ktoś zupełnie niezwiązany ze sprawą.
Nie musiała z resztą gubić całej torebki. Opisywałam ze swojego doświadczenia kiedy wracałam po imprezie do domu i dokument, który miałam włożony luzem do kieszeni, wypadł mi na przystanku. Jej mogło zdarzyć się podobnie. Dlaczego dowód nie leży na trasie jej powrotu? Ktoś go mógł znaleźć w krzakach i postanowił odłożyć

[z.....k]

@Kiziak: to o pozostawieniu w bardziej widocznym miejscu to niedorzeczne. jest wielce prawdopod. ze to adam go wyrzucil. fakt powinien go spalic itp. ale moze uznal ze samo wyrzucenie go wystarczy. byl wzburzony emocjonalnie wiec nie postepowal racjonalnie

[spammaster]

@zulik: Jakby chciał się go pozbyć, to by choćby do kosza na śmieci wyrzucił. To musiało być celowe podrzucenie. Pytanie kto i w jakim celu?

[z.....k]

@spammaster: teoretycznie masz racje. ja bym napisal tak: ze jedno 50% racji jest twoje a moja teza, czyli drugie 50% to mogl dzialac nieracjonalnie

[Kiziak]

to o pozostawieniu w bardziej widocznym miejscu to niedorzeczne

@zulik: dlaczego niedorzeczne? Idziesz sobie ulicą, znajdujesz czyjś dowód w krzakach, myślisz "na ch*j mie ten dowód" i odkładasz go na przystanku żeby ułatwić komuś znalezienie.

[z.....k]

@Kiziak: on nie byl odlozony na przystanek (to masz racje, bylo by logiczne)