Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak być zerwanym z łóżka przez alarm przeciwpożarowy. Jak tylko się włączył, to wszyscy goście z hostelu zeszli grzecznie na dół, gdzie czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Oczywiście okazało się, że ktoś tylko przypalił tosty i żadnego zagrożenia nie ma, ale dzięki temu poznałem gościa ze Stuttgartu, który zostawił mi swój adres email na wypadek, gdybym chciał go odwiedzić w jego rodzinnym mieście. ;) #coolstory #couchsurfing #podrozzjacekkr
  • 5