Wpis z mikrobloga

analizując zaginięcie #ewatylman mam pewne typy co do rozwiazania:

1) dziewczyna "uciekla" przyjacielowi w niebieskim, ten ja dogonił i lujem ogluszaczem przypadkowo zabił ciało gdzieś leży

2) ktoś chciał ich okraść jako, ze się nie zgodzili to przyszło do agresji, niebieski obsrał zbroje i uciekł dziewczynie się nie udało

3) pokłóciła się ze swoim narzeczonym i rzuciła wszystko i wyjechała

4) nie wzięła leków zasłabła i nie mam pomysłu co dalej, czy jakieś zule sobie jej pouzywali czy sama się gdzieś #!$%@? w maliny i już nie wstała

a Wy jakie macie typy?

#poznan #csiwykop #patrolrutkowski
  • 108
  • Odpowiedz
@ladny_kawaler: Wg mnie po tych zdjęciach z monitoringu stacji, opublikowanych przez Rutkowskiego, trudno jednoznacznie stwierdzić, czy był jakiś bardzo zdenerwowany czy zszokowany. Może zwyczajnie #!$%@? i #!$%@?, że nie może do domu trafić. Policja zna tę rozmowę, więc wie dużo więcej od nas. I chyba od Rutkowskiego także. Mogło być, jak piszesz, zachowanie niebieskiego niby całkiem logiczne, jak na #!$%@? gościa, trasa także.

Gdyby nie ten dowód podrzucony w miejscu,
  • Odpowiedz
@Farloon: z tym dowodem to skłaniam się ku dwóm wersjom - albo zgubiła portfel, który ktoś odnalazł i po drodze wypieprzył dowód, albo zrobił to sprawca jej zniknięcia. To nie jest takie bezsensowne... albo inaczej, to może być bezsensowne, ale pamiętam sprawę w 997, gdzie zastrzelono bodaj właściciela kantoru, zabrano mu kasę i dokumenty i potem te dokumenty po prostu wyrzucono na jakiejś przypadkowej ulicy
  • Odpowiedz
@unknown_stranger: Sprawdzałem tylko potencjalne trasy na street view, nie jestem z Poznania. Na Kórnickiej nie wypatrzyłem żadnych kamer. W ogóle wydaje się to dość odludny teren - z jednej strony kampus polibudy, z drugiej kościół, nieliczne budynki. Jeśli zdecydowała się jednak z jakichś powodów przejść przez most, to są rejony przez kilkaset metrów, gdzie raczej nikt nie usłyszałby nawet głośnego krzyku.
  • Odpowiedz
@Farloon: Za kościłem jest jeszcze wielki kampus akademików AWF i PP i w sumie tam nawet w niedziele nad ranem coś się dzieje ale fakt, że na samego Rocha jeżeli nie ma ruchu aut to jest pusto jak na pustyni
  • Odpowiedz
@rainkiller: Tylko, że dowód zawsze trzyma się w portfelu, więc sam dowód raczej jej nie wypadł i po co miałby go tam zostawiać? Bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś znalazł portfela, a dowód po prostu wyrzucił, zostawił na przystanku lub obok, gdy wracał sobie spokojnie do domu.
  • Odpowiedz
@rainkiller: Chyba że zgubił akurat tam, wyciągając telefon, jak dzwonił do kolegi. I akurat chwilę wcześniej jakiś przypadkowy kierowca-zwyrol przejeżdżał na przystanku, gdzie czekała Ewa i dalej zniknęła... Trochę za dużo zbiegów okoliczności jak dla mnie.
  • Odpowiedz
@ladny_kawaler: @Farloon: Racja, działałby, ale chyba możemy z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć, że to niebieski stoi za jej zniknięciem? O 3:40 musiał wyjść najpóźniej, aby być przed 4 na Lotosie. Muszę jeszcze dodać, że z chwilą przyjazdu tramwaju 201 o 3:42 była tam już jakaś dziewczyna, która być może mogła coś zauważyć - o ile pojawiła się tam odpowiednio wcześniej.
  • Odpowiedz
@ladny_kawaler:

jeżeli czekała sama na tramwaj to mogła zainteresować jakiegoś kierowcę, może nie był sam, może zaproponował podwózkę, to tylko gdybanie, ale kto wie?


No to była by bardzo prawdopodobna wersja, gdyby nie ten nieszczęsny dowód znaleziony przy Królowej Jadwigi. Porywający nie miałby interesu wyrzucić jej portfel w miejscu porwania, co swoją drogą jest jednak spory kawałek od miejsca znalezienia dowodu. Dowód znalazł się tam w ciągu około godziny -
  • Odpowiedz