Wpis z mikrobloga

kurde, nienawidzę dzwonić przez telefon. ilekroć dzwonię do kogoś, to czekając na połączenie modlę się do wszystkich bogów, żeby ten ktoś nie odebrał. o ile w ogóle wezmę się w sobie i wybiorę zieloną słuchawkę połączenia w telefonie. zwykle mam miliony wymówek, żeby tego nie robić: a może jednak wyślę maila? albo to w sumie nie jest takie ważne, poradzę sobie sama. albo ok, ok, to ja zadzwonię później...

przecież to jakaś patologia.

  • 55
@dawne-dzieje: Ja mam podobnie, ale u mnie chodzi o problem ze zrozumieniem kogoś. Zawsze ktoś ma jakiś #!$%@? telefon z beznadziejnym mikrofonem, mówi cicho i #!$%@? rozumiem, może 10% słów wyłapię. Co ciekawe inni w pracy z tym nie mają problemu, tylko ja. A dodam, że słuch mam bardzo dobry... Nie rozumiem tego.
@dawne-dzieje: nigdy nie umiałam dzwonić po ludziach. do znajomych jako tako jeszcze, ale załatwianie jakichś ważnych spraw z obcymi to dla mnie katorga, zawsze się boję, że coś przerwie, że mnie źle usłyszą, albo ja ich. wolę już w cztery oczy rozmawiać. dzwoni ktoś nieznajomy? numer zastrzeżony? taki #!$%@?, nigdy w życiu nie odbiorę :D
słodki jezu, ale nas tu dużo!

@boa_dupczyciel: @alma_: niedługo 25lvl wbijam, już mi tak zostanie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@pablo397: ostatnio (jak na mnie) sporo w pracy dzwoniłam i pytałam o różne rzeczy w supporcie. używając mojego angielskiego, który może tragiczny nie jest, ale wiadomo polski akcent jest. kumpel ze mnie śmiechał, że kiedyś trafię na jakiegoś hindusa, i wtedy nie tylko oni nie będę
przecież to jakaś patologia.


@dawne-dzieje: Nigdy nie miałem tego problemu, ale znam osobę, która go ma. To nie jest patologia, praktycznie każdy ma jakieś tam swoje inności.

Idź do psychologa, on pomoże Ci rozłożyć ten problem na czynniki pierwsze i w ten sposób z nim walczyć. Podejrzewam, że jest wiele innych problemów, o których nie napisałaś a może nawet nie zdajesz sobie z nich sprawy.

Powodzenia.
kurde, nienawidzę dzwonić przez telefon. ilekroć dzwonię do kogoś


@dawne-dzieje: nienawidzę załatwiać spraw pracowych telefonicznie. Dzwonić ot tak żeby coś tam pogadać, ustalić jakieś prywatne pierdułki - spoko. Ale kuźwa jak mam rozmawiać i potem spisywać sobie, zastanawiać się czy czegoś nie zapomniałem... #!$%@? NIENAWIDZĘ!
Jeszcze w dodatku jak gadam przez telefon to mnie nosi i robię kilometry po pokoju - i wszystkich dookoła #!$%@?. Normalnie nie mogę usiedzieć...