Wpis z mikrobloga

@nikitaska: hm...jak wylatywałam z małego lotniska w Grecji i poszłam na kontrolę bezpieczeństwa dojadając bułeczkę z otwartym opakowaniem tzatziki coby sobie maczać, to położyłam na taśmie, przejechało na drugą stronę i nikt nawet się nie zawahał, skończyłam jeść na pokładzie samolotu :)
wylatywałam z UK to Marmite mi wywalili, kiedyś inną pastę do smarowania (coś jak Nutella) też mi wywalili w Belgii - bo konsystencja półpłynna.
btw Marmite widziałam w Kuchnie