Dziś, pierwszy raz od bardzo dawna zszedłem poniżej 100kg. Wszystko idzie jak trzeba. Pomimo drobnych odchyłek i chwil słabości, konsekwentnie udaje się gubić sadło.
Było też trochę #dwuboj. Starałem się robić rzeczy wolniej i dokładnie kontrolować ruch, ale to się chyba tak nie da. Pusta sztanga i eksplozywność następnym razem.
Poza tym poobijało mnie mocno w pewnych wrażliwych okolicach na treningu kilka dni temu więc dziś sztanga nie trafiała dokładnie tam gdzie powinna. Chyba muszę poczekać aż mi te siniaki poschodzą
Poza tym poobijało mnie mocno w pewnych wrażliwych okolicach na treningu kilka dni temu więc dziś sztanga nie trafiała dokładnie tam gdzie powinna. Chyba muszę poczekać aż mi te siniaki poschodzą
Chyba wiem o co chodzi....mi pomogło poskładanie szmaty i wsadzenie jej do majtek. Fizycznie było lepiej, bo aż tak nie obijałem sobie miednicy i okolic, a także psychicznie, bo nie bałem się bólu i rwałem do końca.
@berti: wchodzisz do kibla i nie ma problemu xD poza tym, tego aż tak nie widać. luźniejsza koszulka i spodenki wszystko dobrze zakrywają i jest spoko. ja już w pewnym momencie miałem tak poobijane okolice miednicy, że muśnięcie sztangi i już mnie rwało. dosłownie następnego dnia #!$%@?łem się i stwierdziłem, że to bez sensu, bo nigdy się nie nauczę. odłożyłem dumę na bok, wsadziłem sobie szmatę w majtki i mogłem spokojnie
Dziś, pierwszy raz od bardzo dawna zszedłem poniżej 100kg. Wszystko idzie jak trzeba. Pomimo drobnych odchyłek i chwil słabości, konsekwentnie udaje się gubić sadło.
Było też trochę #dwuboj. Starałem się robić rzeczy wolniej i dokładnie kontrolować ruch, ale to się chyba tak nie da. Pusta sztanga i eksplozywność następnym razem.
Poza tym poobijało mnie mocno w pewnych wrażliwych okolicach na treningu kilka dni temu więc dziś sztanga nie trafiała dokładnie tam gdzie powinna. Chyba muszę poczekać aż mi te siniaki poschodzą
https://www.youtube.com/watch?v=mYRo50rei0I
#silownia #chudnijzwykopem
no fajnie, ale rozjechałeś się z niebieską linią, zbyt ambitnie i liniowo narzucony cel czy co się porobiło?
ciekawe jak to u mnie będzie wyglądać :D
Linia celu prezentuje wagę w przypadku gdybym gubił tłuszcz z maksymalnym możliwym tempem dla człowieka
http://www.wykop.pl/wpis/14963933
Też redukuje i jest to zdecydowanie mój największy problem ;-(
Jaki problem?
Alkohol jest anaboliczny w odpowiednich warunkach i to nie żart.
http://suppversity.blogspot.com/2013/03/ultimate-post-workout-testosterone.html
Problem z dużymi przyrostami?( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/23470309/
Oczywiście zależy to od proporcji BTW i rodzaju zakąski.
Chyba wiem o co chodzi....mi pomogło poskładanie szmaty i wsadzenie jej do majtek. Fizycznie było lepiej, bo aż tak nie obijałem sobie miednicy i okolic, a także psychicznie, bo nie bałem się bólu i rwałem do końca.
Poza tym,