Aktywne Wpisy
![onionhero](https://wykop.pl/cdn/c3397992/onionhero_30gDpuiPo0,q60.jpg)
onionhero +760
![Odrzutowiec](https://wykop.pl/cdn/c0834752/849bdc1328ce5e6c7e5b5364fc9c9fb2b6c9f1c1baa9ae7ace91de3f8a159535,q60.jpg)
Odrzutowiec +58
I właśnie za to kocham lato :) Nie mieszajcie jej z błotem, ja tam propsuję bardzo.
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #dupeczkizprzypadku #pokazrozowegopaska
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #dupeczkizprzypadku #pokazrozowegopaska
![Odrzutowiec - I właśnie za to kocham lato :) Nie mieszajcie jej z błotem, ja tam prop...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/7b8c111623688318c952526ca6376caac63f1f1d82540af1e82bb38d7ad67d44,w150.jpg)
źródło: IMG_3108
Pobierz
Dzisiaj, jadąc autem do #studbaza w #poznan zauważyłem leżącego na jezdni okolicznego dziada (starszy gościu, biednie ubrany, trochę brudny, zbiera jakiś szajs do wózka), próbującego nieudolnie się podnieść. Obok niego leżał wózek [[coś w tym stylu]](https://i.ytimg.com/vi/aEYcDjFbi2k/hqdefault.jpg). No to zatrzymuję się, wyciągam kluczyki, włączam awaryjne i podchodzę do niego. Biorę go pod ramiona i podnoszę. Nie czuć od niego alkoholu. Ma rozchlastaną twarz, leci mu krew do oczu. Wracam do auta i biorę apteczkę. Przy okazji, jakiś #!$%@? w mercedesie mnie strąbił, gdy szedłem z tą apteczką. Otwieram apteczkę, szukam jakichś kompresów i plastrów. #!$%@?.jpg, nie ma. Miałem waciki, gazę na metry, chustę, koc, maskę do sztucznego oddychania, bursztynową komnatę, tylko nie miałem tych zasranych plastrów. No nic, oczyściłem mu ranę (na szczęscie mała) wacikami nasączonymi alkoholem, przyłożyłem mu gazę i kazałem trzymać. Odprowadziłem do domu (2 kroki od miejsca zdarzenia). Był mi wdzięczny i chciał mi dać jedyne, co ma - 2zł. Odmówiłem. W jaki sposób znalazł się na jezdni?
Ktoś go #!$%@? potrącił i uciekł. #!$%@? penisie, mam nadzieję, że połamiesz sobie obie nogi.
Dodatkowo, po mnie zatrzymała się jedna osoba - studentka medycyny, która spieszyła się na egzamin. Nie miała plastrow w apteczce, więc kazałem jej odjechać.
Zanim się zjawiłem, obok leżącego gościa przejechało z 15 aut. Żaden się nie zatrzymał. Vis-a-vis miejsca zdarzenia jest przystanek autobusowy, przy którym stali ludzie. Nikt nie podszedł.
#!$%@?, ludzie, zainteresujcie się drugim człowiekiem. To, że brudny i w łachach, nie znaczy, że jest #!$%@? żulem. Wielce poobijany nie był, nie chciał wzywać karetki, szedł normalnie, tylko trzeba było mu pomóc wstać i oczyścić twarz. To wszystko, a dla niektórych za wiele.
Zaraz po tym pojechałem do apteki po kompresy, nowe waciki i plastry.
I tyle
#truestory #ratownictwo #wypadek
@posuck: żulowi wodą sprawisz zawód (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Kiedyś był taki eksperyment społeczny przeprowadzony hymm chyba w USA. Sprawdzali kto szybciej nazbiera na