Wpis z mikrobloga

@densflorek: przypomniała mi się historia z dawnych lat. Siedzimy z kolegami w namiocie i chlejemy podczas jakiegoś wypadu nad jezioro. Ogólnie wieczorna pora. Dookoła inne namioty. Co tam gadamy po pijaku jakie kto ma marzenie I kumpel mówi, dość głośno; "chciałbym kiedyś wyru*hać karlice". Zapadła grobowa cisza, nie tylko w naszym namiocie ale i na całym polu namiotowym. Śmiechom nie było później końca a ja będę tę historię opowiadał wnukom.
  • Odpowiedz
@deroo: Poza tym brak potomstwa (ja bym się nie zdecydował), no i jak z taką gdzieś wyjść? Można mówić, że się ma w------e na innych, ale chyba tylko w jakichś Stanach, bo w Polsce? No i cały szereg innych pomniejszych minusów. Ogólnie: nigdy. Chyba, że sam byłbym 2/10, ale jest trochę lepiej.
  • Odpowiedz