Wpis z mikrobloga

#czestochowa taka piekna.
Dzisiaj jakiś Janusz wyzywał mnie na pojedynek w Lidlu. Jakaś stara raszpla przechodząc obok wora z pistacjami wzięła garść i zapakowała do kieszeni. Jako, że dzisiaj ludzie działają na mnie jak czerwona płachta na byka, czyli po prostu sama ich obecność doprowadza mnie do szału, powiedziałem jej głośno i wyraźnie "Smacznego!". Stara baba z mordą "#!$%@? gówniarzu". Jako, że chamstwa nie zniese, dłużny nie byłem, również uprzejmie rzekłem "Zamknij mordę i nie kradnij stary dowcipie ewolucji". Na to Janusz, prawdopodobnie, właściciel tego kobieta cały czerwony zapowiedział ustawkę przed Lidlem jak tylko wyjdę.
Wyszedłem. Janusz chyba nie wyszedł. Spaliłem papierosa, Janusza nadal brak... No to pojechałem do domu.

Jaki z tego morał? Ludzie kradną w Lidlu pistacje.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#coolstory #heheszki #gorzkiezale #lidl #janusz #podludzie
  • 28
@Iwan998: ano tak. ze stałego asortymentu to są najdroższe produkty i stoją w miejscu dobrze osłoniętym przed obsługą (pomijam nonfood i foodakcje czyli kosze na środku. przy czym to trudniej ukraść)