Wpis z mikrobloga

149 543,64 - 8,02 = 149 535,62

Dopóty biegacz biega, dopóki mu się noga nie urwie :)
Jako, że nogi dalej w formie, dziś zrobiłem sobie bieg trzeci dzień z rzędu. Trasowo fristajl i podtrzymując tradycję wyciszonego Runkeepera. Nowa trasa miała jeszcze bardziej pod górkę na starcie i to na krótszym odcinku, więc początek masakra. Później już zdecydowanie lepiej i od pewnego momentu biegłem z bananem na twarzy ciesząc się na rekordowe tempo bo nogi niosły jak szalone dziś :)

Banan jednak okazał się przedwczesny, bo po dobiegnięciu do mety, okazało się, że tempo wyszło zaledwie 5:50... Zerknięcie w statystyki pokazało, że na trasie faktycznie ciągnąłem okolice 5:30, ale pierwsze dwa kilometry (najpierw ostro pod górkę, potem lekko pod górkę) to 7:08 i 6:24 i to one zabiły średnią... Może pora zacząć biegać na wschód gdzie początek mam z górki, zamiast non-stop sunąć pod górę na zachód?

#elvenbiega

#sztafeta

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
!Zamiast dystansów można w pole 'Dystans' wkleić link do treningu Endomondo - zostaną dodane dodatkowe statystyki
Elven - 149 543,64 - 8,02 = 149 535,62

Dopóty biegacz biega, dopóki mu się noga nie ...

źródło: comment_Z1b7DiBmUoMLGNXUwVdWCte3C7lFHNjp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach