Aktywne Wpisy
szymski1 +74
Dowiedziałem się jak nazywa się taki dziwny fenomen którego ja i niektóre osoby czasami doświadczają podczas zasypiania. Głównie doświadcza się tego w dzieciństwie, ale u mnie również pojawia się teraz chociaż już nie tak często.
Prawdopodobnie u większości ludzi tego doświadczających, w tym u mnie, objawia się to specyficznym uczuciem występującym podczas gdy leżymy w łóżku w ciemności przez jakiś czas, a całość trwa tylko kilka sekund. Ciężko to komuś opisać, chodzi
Prawdopodobnie u większości ludzi tego doświadczających, w tym u mnie, objawia się to specyficznym uczuciem występującym podczas gdy leżymy w łóżku w ciemności przez jakiś czas, a całość trwa tylko kilka sekund. Ciężko to komuś opisać, chodzi
sawardega +85
Na live zapomnialem powiedziec ktoreo kontach na wykopie ludzi z fame np. RafDan to pracownik Boxdela mysle ze sami szybko namierzycie :D
#famemma
#famemma
Ze dwa lata temu, podczas piątkowej nasiadówy u nas w domu, niby każdy wiedział, że flaszka się kiedyś skończy, ale dla wszystkich było to zaskoczenie.
W związku z tym, iż parę miesięcy wcześniej dołączył do nas czworonożny przyjaciel, zaoferowałem, zupełnie bezinteresownie, że wyjdę z Buckiem, a przy okazji wstąpię na stację paliw, bo już późna ropa się zrobiła.
Idę sobie dziarsko z psem, choć z drugiej strony organizm nieco walczy z procentami w organizmie. Dochodzę do stacji i widzę trzy policyjne VW Transportery. No nic, przecież co mi mogą zrobić? Przecież kulturalnie z piesem wyszedłem na spacer po nowy zapas oranżady.
Wchodzę pewnym krokiem na stację, a pani do mnie stanowczym tonem oznajmia, że ze zwierzętami nie można. Nieco się zdziwiłem, bo wcześniej nie było z tym problemu, ale grzecznie mówię, że rozumiem i wychodzę.
Bucek jeszcze młody i nie chcę go zostawiać przywiązanego gdzieś dalej, bo przed wejściem nie ma takiej możliwości.
W tym nieco oszołomionym umyśle, choć klarownym i bystrym jak na porę i ilość spożycia, wpadła mi do głowy pewna pomysła:
- przecież policja, w teorii jest przede wszystkim od tego, żeby pomagać obywatelom!
Podszedłem do pierwszego radiowozu, puknąłem w szybę, policjant ją uchylił. Pytam się:
- Czy potrzyma pan mojego psa, gdyż nie mogę z nim wejść na teren stacji, a nie mam go gdzie przywiązać?
- Yyyyy, że.... oczywiście...
Koleś wysiadł, wziął smycz i tak stanął obok wozu.
Wróciłem z zakupami, zrobił jeszcze większe oczy widząc zawartość, chciał coś powiedzieć, ale śmiech pozostałych kompanów mu na to nie pozwolił. Podziękowałem za pomoc i odszedłem w swoją stronę.
Policja nie jest wcale taka zła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#truestory #heheszki #policja #zwierzaczki #pijzwykopem
Ale ja też mam na szczęście głównie pozytywne doświadczenia z policją.
@jamtojest:
Ust. o wychowaniu w trzezwosci, art. 15 ust. 1 pkt 1, zakaz sprzedazy osobie w stanie nietrzezwosci, st. n. = pow. 0,5 promila. Sprzedawca ocenia "na oko" - jeden z wielu debilnych przepisow ww. debilnej ustawy (do zaorania na wolnym rynku ustaw)
Komentarz usunięty przez autora
a jeszcze kilka lat temu jak mnie wyhaczyli w tym samym parku to nie tylko "wygrałem" mandat, ale i wnikliwe przeszukanie plecaków/kieszeni etc.