@dark_viper: są plusy i minusy, plus - widzisz więcej ludzi i łatwiej sobie rozplanować siły. Minus - na drugim i trzecim okrążeniu mijasz wolniejszych zawodników, co czasem drażni.
@grecki: tak się właśnie zastanawiałem co to za początek sezonu, skoro on się już dobre pare tygodni temu skończył. A Ty piszesz to z drugiej hemisfery :D dobre czasy, powodzenia na połówce!
@grecki: to trochę nie do końca dobrze :/ . Ważne w maratonie / triathlonie (itp.) jest tak samo przygotowania jak i sam udział. Organizm powinien być odpowiednio przygotowany, by nie zajechać sobie ciała. No, chyba, że jesteś aktywnym sportowcem i takie wyczyny uprawiasz systematycznie.
@simperium: przez "bez przygotowania" miałem na myśli, że ostatni trening czysto triathlonowy był w czerwcu przed Ironmanem. Od czerwca do teraz to było głównie bieganie. Mam 15 tygodni do kolejnego Ironmana, w tym czasie będą jeszcze 3 olimpijki i 3 połówki.
@PoProstuMichal: w niedzielę mieli nawet try-a-tri, z dystansami: 100m/10km/2km. Ironman nie jest też taki kosmiczny, tylko chwilę jednak trzeba się przygotowywać (z marszu to raczej nikt nie ukończy).
przez "bez przygotowania" miałem na myśli, że ostatni trening czysto triathlonowy był w czerwcu przed Ironmanem.
@grecki: trzeba chyba takie rzeczy pisać przy komentarzu, bo potem niektórzy czytają, że bez przygotowania można startować w imprezach... a potem my czytamy, że znów ktoś zszedł na zawał podczas maratonu :)
krótka olimpijka "na szybko" i bez przygotowania, w tydzień po maratonie. Nie ma, że boli ;)
Pływanie (1.5 km) - 26:45 - https://www.strava.com/activities/428388156
T1 - 1:35
Rower (40km) - 1:09:37 - https://www.strava.com/activities/428388190
T2 - 1:22
Bieg (niby 10km, ale raczej 9.5) - 45:11 - https://www.strava.com/activities/428388174
Całość: 2:24:31. Dupy nie urywa, ale jako treningowy start pod 70.3 może być. Za 3 tygodnie będzie połówka.
#bieganie #biegajzwykopem #rower #plywanie #czlowiekszpinak no i trochę #pokazmorde ;)
@grecki: to trochę nie do końca dobrze :/ . Ważne w maratonie / triathlonie (itp.) jest tak samo przygotowania jak i sam udział. Organizm powinien być odpowiednio przygotowany, by nie zajechać sobie ciała. No, chyba, że jesteś aktywnym sportowcem i takie wyczyny uprawiasz systematycznie.
@grecki: trzeba chyba takie rzeczy pisać przy komentarzu, bo potem niektórzy czytają, że bez przygotowania można startować w imprezach... a potem my czytamy, że znów ktoś zszedł na zawał podczas maratonu :)