Wpis z mikrobloga

@kw401: @Wilier: W nienawiści do taksówek, tak zostałem wychowany. Nawet jak firma za taksówki zwracała, to jechałem autobusem, żeby tym złodziejom nie dać zarobić.

Najpierw bojkotowali deregulację zawodu, a teraz bojkotują usługę która zapewnia mi większe bezpieczeństwo. W Uberze kierowca nie może zasłonić taksometru łapą i wbić wyższej taryfy, nie może podać stawki z kosmosu. Pole do oszustw znacznie mniejsze, dlatego się tej mafii nie podoba. Bo nie można kraść.
@LiberalnyLibertarianin: nie rozumiem do końca tego ubera jeszcze. Jak się jest legalnym taksiarzem to wyrabia się licencje i załatwia masę pierdół. Nie raz w telewizji były programy jak to drogówka czy itd łapało nielegalnych taksiarzy bez licencji. Skąd więc ktoś jeżdżący w Uberze bierze licencje na przewozy? Przecież to jest tylko aplikacja dobierająca klientów, a nie dająca uprawnienia?
@gacik: Ale regulacje nie wykluczają występowania korupcji, zachlannosci, nieodpowiedzialnosci i bezmyslnosci. A wiekszy udzial panstwa w gospodarce pokazuje, ze takie sytuacja maja miejsce czesciej z tego powodu ze odpowiedzialnosc jest mniejsza, a w przypadku bledu urzednika traca wylacznie obywatele.
kółko wzajemnej adoracji, które od 50 lat oferuje to samo

chociażbym miał iść 10km z buta w 20 stopniowym mrozie to taxi nie zamówię,


@Wilier: złotówy a w szczególności z lv >50 są tak mentalnie wykończenie, że szkoda o nich w ogóle pisać. Dodam jako ciekawostkę pewien fakt jaki udało mi się u nich zaobserwować. Mianowicie obecnie jest mega #!$%@? i kupa i w ogóle nic nie zarabiają. Zastanawiacie się czemu?
@rurek49: Uber tylko kontaktuje kierowce z klientem, więc umywa ręce. Kierowcy działają w szarej strefie utrzymując, że nie pełnią zawodowo roli przewoźnika, na tej samej zasadzie jak ja mogę zapłacić koledze by mnie podwiózł jutro rano do pracy. Jest to mocno naciągane, bo kierowcy Ubera nie pełnią tej roli okazyjnie, tylko zwykle jest to dla nich stałe źródło dochodu, nawet jeżeli tylko sobie w ten sposób dorabiają.