Wpis z mikrobloga

@wielooczek: Szczerze mówiąc, te komentarze są dla mnie na tym samym poziomie co "HURR FALAŁT TO TYLKO RZUT IZOMETRYCZNY!!1 #!$%@? 3D SYF!!1". Prawda jest taka, że w kwestii oceny F1 i F2 wielką rolę odgrywa nostalgia, która wypacza obiektywne spojrzenie. Na swoje czasy były to niewątpliwie wspaniałe gry, ale trudno oczekiwać zrozumienia tego od kogoś, kto w gry gra od 5 ostatnich lat. Mimo że zgadzam się, iż wiele rzeczy
  • Odpowiedz
@Emes91:

Prawda jest taka, że w kwestii oceny F1 i F2 wielką rolę odgrywa nostalgia, która wypacza obiektywne spojrzenie.

No chyba nie bardzo

No widzisz, a ja jestem ciekawym przypadkiem, który np. ograł oba Baldury dopiero po Dragon Age Origins i twierdzę, że DA:O nie ma starty do tamtych gier,
  • Odpowiedz
@Emes91:

Dokładnie to, co napisałem?

Czyli posługujesz się niczym niepopartymi ogólnikami, na dodatek powtarzanymi za tanimi mediami, które trzepią kasę na wciskaniu ludziom mainstreamowego shitu - patrz przykład.

Dawniej idioci rzadko grali w cRPGi, bo te właśnie były toporne i wymagały nieco pomyślunku. Dla większej reszty było multum gierek akcji. cRPGi były gatunkiem dość niszowym- czy nostalgia serio ma tu wiele do rzeczy, czy może to, że
  • Odpowiedz
@wielooczek: Powtórzę jeszcze raz - lol. Pisząc o nostalgii, stwierdziłem oczywistość, a Ty temu zaprzeczasz i próbujesz ze mnie zrobić jakiegoś opłacanego propagandzistę współczesnego mainstreamu (podwójny lol, wystarczyło wejść w mój profil, by znaleźć moje bardzo krytyczne komentarze odnośnie F4).

I dla Twojej informacji - to że ktoś lubi mniej skomplikowane i prostsze w odbiorze gry, nie znaczy, że jest idiotą. Może np. nie być nerdem siedzącym przy kompie 20
  • Odpowiedz
Dokładnie to, co napisałem? I czy Ty na serio sugerujesz, że przy ocenie starych gier nostalgia nie odgrywa roli? Lol.


@Emes91: Znaczy wiesz, jeśli grało się w nie równorzędnie z nowszymi tytułami, co robiło dość sporo ludzi, i w nieco dojrzalszym wieku, część z tych gier po latach okazała się kiepska, a te akurat nie, a dodatkowo wychodzą gry korzystające z ich rozwiązań, które się nam podobają, to tak trochę
  • Odpowiedz
@Emes91: Ja mam w dupie, czy gra jest w rzucie izometrycznym, lewo, prawo, środkowo skrętnym, grafika też mi zwisa i powiewa, niczym sekrety życia ptaków (które latają mi wokół wiadomego miejsca).

Chcę gry, RPGa, który:
- Daje mi prawdziwą wolność wyboru i możliwość rozwiązywania problemów na kilka różnych sposobów (innych niż zabij go\omiń go, bądź dobry\zły, wbij sztylet frakcji A\B), i pozwala rzucić okiem na problem z paru różnych perspektyw
- Ma fabułę trzymającą się kupy.
- Nie traktuje mnie
  • Odpowiedz
@Emes91: Zabrzmi to trochę jak herezja, ale marzę sobie że ktoś zrobi coś w stylu AoD z pierwszej osoby, z krwawą, zręcznościową, acz wymagającą skilla walką w stylu obrywasz-umierasz, walisz-zabijasz, z równie świetną konstrukcją fabuły. I jeszcze niech cała gra dzieje się mniej-więcej w jednym miejscu (ile jest cRPGów które potrafią coś wycisnąć z jednej lokacji, zamiast rzucać gracza w wycieczkę po całej krainie?), acz dość obszernym.
I niech ma
  • Odpowiedz
Twój jedyny kontrargument?


@wielooczek: Wziąłeś pierwsze zdanie z mojego dość długiego posta i nazywasz to "moim jedynym kontrargumentem". W tym momencie pokazałeś, że nie jesteś godny poważnej dyskusji, więc to mój ostatni post do Ciebie.

W moim przypadku nie było nostalgii, bo na nią było za
  • Odpowiedz
@Emes91: Już gdzieś pisałem, że się pogodziłem :v. Wolę narzekać na dooma czy magickę 2, bo w tej materii można jeszcze coś zdziałać (zwłaszcza z Gicką 2, devy próbują łatać grę według wskazówek graczy, chociaż efekty są... hmm, marne). Stare i nowe Fallouty łączy tylko nazwa - nawet New Vegas był dość ograniczony i zero jedynkowy. Tak czy siak. dobra gównoburza nie jest zła według mnie.

@wielooczek: Bolączką
  • Odpowiedz
@Emes91:

Wziąłeś pierwsze zdanie z mojego dość długiego posta i nazywasz to "moim jedynym kontrargumentem". W tym momencie pokazałeś, że nie jesteś godny poważnej dyskusji, więc to mój ostatni post do Ciebie.

Ale ty tylko się powtórzyłeś, gdzie jakaś argumentacja? Uznałem, że to "lol" nią miało być, tak jak było tu:

Dokładnie to, co napisałem? I czy Ty na serio sugerujesz, że przy ocenie starych gier nostalgia nie odgrywa
  • Odpowiedz
  • 0
@wielooczek: Wiesz, co jest smutne? Że w zasadzie mam gust podobny do Twojego - ja też wolę bardziej zawiłą rozgrywkę i nie podobał mi się F3. Ale Ty w swoim zacietrzewieniu nawet o tym nie wiesz i potrafisz jedynie prymitywnie etykietkować każdego, kto się z Tobą nie zgadza. EOT. Pogadamy, jak dorośniesz do normalnej dyskusji.
  • Odpowiedz
Fallout to iluzja gry. Umiejętności mają śladowy wpływ na cokolwiek, przy stu i 300 procent na trafienie nie ma różnic, broń jest śmieszna, bandyta nożem bojowym atakuje mocniej niż gość z pistoletu na poziomie umiejętności 120 %. Zero logiki, totalne losowe dyrdymały. Jak słyszę że na normalnym poziomie trudno się gra to mam dość, na zwykłym się nie da grać tylko albo ucieka, albo F6/F7 tysiąc razy. Do zaklikania jeden krok bo
  • Odpowiedz