Wpis z mikrobloga

@Cummykaze: bzdura, w 2010 roku kupiłem epapierosa collins czy jak to sie nazywalo, za bardzo nie dawał odczuć jak normalny papieros, chmury nie było dużej, ale od czasu zakupu nie zapaliłem ani jednego analoga, a po około 4 miesiącach odrzuciło mi także epapierosa. Po tym doświadczeniu stwierdziłem, że rzucenie palenia to tylko kwestia nastawienia, a nie uzależnienia od nikotyny, raczej przyzwyczajenie, codzienny rytuał od którego ciężko się odzwyczaić.
@Cummykaze: czekam aż będą plecaki z epapierosem o mocy 10 tys wat. Jak dobrze, ze w porę to rzuciłem, bo już tez zacząłem gnać za sprzętem.
Można rzucić na zwyklym epapierosie. Najwiekszy glod i brak analogow przez 6 miesiecy zwalaczalem Collinsem AGE. Potem VV, box i na koniec eroll czyli mikrus i tak pozegnalem epalenie i nikotyne. Moglem to zrobic juz przy pierwszym epie ale to byl 2010 rok, cos nowego,
@teeel: @maciejaszek: jak ktoś chce za wszelką cenę rzucić palenie całkowicie, to pewnie że się da, nawet bez żadnych wspomagaczy. Mi chodziło bardziej o to by palić taniej, bo wychodzą śmieszne grosze w porównaniu do analogów no i nie śmierdzisz, co przeszkadza głównie innym. Nie przerzucałem się na epalenie z zamiarem całkowitego rzucenia w sumie, no ale może kiedyś ;)