Wpis z mikrobloga

@ImReally: Ja tu widzę bardziej jakąś chorą ambicję. Plus pewnie była ostro karana przez rodziców za każdą złą ocenę na wcześniejszych etapach edukacji.
No ewentualnie choruje na ostre #!$%@? mózgowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
to jest piękny dowód na to, że dobre oceny =/= wiedza =/= inteligencja =/= życiowa mądrość

@galaxie500: tak samo słabe oceny ≠ wiedza ≠ inteligencja ≠ życiowa mądrość. Dobre oceny chociaż świadczą o tym, że się pracuje nad sobą i coś robi.
  • Odpowiedz
@nihil_novi: To jest bardzo ciekawe zagadnienie. Widzisz, aby osiągnąć sukces w życiu musisz nauczyć się przykrywać i przyjmować porażki.
Większość ludzi jest przeciętna od małego- porażki dla nich naturalne, w niczym nie są najlepsi więc nigdy nie mają okazji nauczyć się przekrywać.
Druga grupa ludzi jest taka jak ta dziewczyna- od małego same sukcesy, zaprogramowana na skuteczność, gdy minimalnie powinęła jej się noga zareagowała tak skrajnie, że większości osób z punktu
  • Odpowiedz
@nihil_novi: Nie może jakoś iść do profesora i popłakać jaka jest biedna itp, żeby przyznał w dziekanacie że się pomylił i wpisał jej złą ocenę? Jeśli umie płakać na zawołanie to myślę ze warto spróbować, bycie różowym daje jej minimalne szanse że koleś na to pójdzie.
  • Odpowiedz
@moglbym_byc_ale_nigdy_nie_bede: rzeczywiście, ludzie są różni i mogą inaczej reagować na takie sytuacje. Np. mnie porażki pokazywały, że robię coś źle, ale zarazem zawsze wzmacniały.
Co do tej dziewczyny, to najbardziej zastanawia mnie brak przewidywania konsekwencji.
Wiadomo, że protokoły są porównywane z ocenami w indeksie. Wykryte nieścisłości na pewno będą sprawdzane.
W takim wypadku podpis też będzie pieczołowiciej sprawdzany. W razie wpadki grozi odpowiedzialność w ramach uczelni i karna.
A co robi
  • Odpowiedz
@nihil_novi: Współczuje w sumie tej dziewczynie. Jest wielu cwaniaków, którzy nie splamili się godziną uczciwej pracy ( sam znam kilku pacjentów którzy zdawali matury,egzaminy z tzw. słuchawką) i którzy bardziej bezczelne rzeczy robili. Nie umniejszam winy dziewczyny, ale system działa źle skoro cwaniaki do których łapania powstał się prześlizgują a takie płotki dają się złapać.

Brak życiowej wiedzy. Dresik nie ukradnie bo wie że mu utną rękę, a teoretyk życia (same
  • Odpowiedz
@nihil_novi: Oj tam, oj tam. Ja na uczelni miałem gościa, który przez podobną sytuację - podrobienie podpisu po kilku terminach - dostał wilczy bilet na wszystkie uczelnie. Najciekawsze jest to, że zrobił coś takiego chyba w 3 semestrze i dotarł do końca studiów inżynierskich, a dopiero wtedy sprawdzili zbiorczo protokoły z całych studiów przed złożeniem pracy inżynierskiej xD.
  • Odpowiedz
@nihil_novi: Znam jeszcze zabawniejszy przypadek. Studentka, która nie poszła zdawać i nie chciało jej się iść specjalnie do wykładowcy, żeby wpisał jej 2 do indeksu. Sfałszowała ocenę (2!) i podpis. Nie wiem jak sprawa się skończyła, ale też zmierzała do wywalenia ze studiów.
  • Odpowiedz
@nihil_novi: może był mądra, ale w tym przypadku to była tylko wiedza książkowa... niech idzie na inną uczelnie i będzie miała papier :) także, bez przypału
  • Odpowiedz