Wpis z mikrobloga

@SirBlake: Aktualnie jesteśmy w ścisłej czołówce w Europie jeśli chodzi o edukację młodzieży. Po co zmieniać coś, co działa? Prosta zasada: Jak działa to nie ruszaj, bo #!$%@?.
  • Odpowiedz
@SirBlake: Nie wszystkie szkoły publiczne mają przydział rejonowy, sam chodziłem do gimnazjum publicznego (prowadzonego przez inną jednostkę niż miasto - może w tym tkwił szkopuł) i nie było tam żadnej patoli. Nie brali udziału w powszechnym naborze, tak samo liceum prowadzone przez ten sam organ, do którego zresztą też miałem przyjemność uczęszczać.
  • Odpowiedz
@Zlybrat: Nigdzie nie napisałem, że jestem zwolennikiem reformy, ale akurat ten argument do mnie nie trafia. Po drugie akurat to miejsce w rankingach wynika ze ścisłego dopasowania naszego modelu szkolnictwa pod te wszystkie kryteria PISA.
  • Odpowiedz
@SirBlake: u mnie to było nierejonowe, tam się nie można było dostać tylko dlatego bo się gdzieś mieszka. Trzeba było przejść jakąś tam selekcję.
@Bury_Zenek: nie, nie mogłem bo nie miałem jak, z resztą w pobliżu żadnej nie było, a nie stać mnie było na prywatną.
  • Odpowiedz