Wpis z mikrobloga

@jokefake: włoska pizza najlepsza, spaghetti tak samo. czyli pizza lub makaron homeopatyczny, praktycznie bez innych dodatków. to ja podziękuję. nie lubię przesadzać w żadną stronę. nie spuszczam się nad podpłomykiem z pomidorem i kawałkiem sera, nie lubię spaghetti ani takiego które wygląda jak zupa pomidorowa, ani takiego, które może zawierać śladowe ilości sosu. to, że dany kraj/naród/nacja/rasa wymyśliła daną potrawę wcale nie oznacza tego, że można to zrobić lepiej. nawet jeśli
ale wy miejcie świadomość, że włosi właśnie z taką ilością sosu wpitalają xD


@jokefake: Przepraszam ale dowód proszę. Gdzie tak Cię poczęstowano?
I za co te plusy?
@Luks_x: w Bardolino, na północ od Werony, co do sławetnego:
"DOWODY DOWODY #!$%@? ALBO SIE NIE STAOOOOOOO ZACO TE PLUSY?!!!!11121211//1/1/111"
to wybacz słonko, ale będąc gościem nie robie fot zawartości talerza, ani kieliszka- zwłaszcza gdy stołuje mnie pobliski palntator winorośli.

to nie tylko kwestia tego regionu, bo to samo było w rzymie i tak samo dziwili się na ilość 'mokrego' włoskie erazmusy jedzące kluchy w knajpie serwującej dania z ich ojczyzny.