Wpis z mikrobloga

@Crowlek: ja czasem chodzę przespacerować się po żydowskim, który jest niedaleko mego domu. I mam zamiar wybrać się kiedyś w nocy, bo podobno cmentarz nocą fajnie wygląda. 1 listopada, w celu złożenia kwiatów i zapalenia zniczy, nie chodzę. Ale ja jestem zdeklarowana, większość się ukrywa.
  • Odpowiedz
@Crowlek: W tym roku nie byłam, bo nie wracałam do domu. A tak to tak, chodzę. Po prostu stoję sobie w ciszy przy grobie i staram przypomnieć chwile spędzone razem z babcią. Nie udaję, że się modlę bo jakoś mi nie przeszkadza, co Grażynki i Dańuśki (w domyśle ciotki itp.) powiedzą.
  • Odpowiedz