[robertx]

-"A po co mi rodowód?!" - mówisz. - "Nie kupuje się przyjaciela dla kawałka papieru". -"3 tysiące za psa? Chyba cie #!$%@?. Na allegro kupiłem za 500". Trzeba być idiotą,żeby wydać 3 kawałki za psa". A JA CI POWIEM,ŻE TO TY JESTES IDIOTĄ. A TA MŁODA SUCZKA NA PLAKACIE TO TWOJE DZIEŁO! I WSZYSTKICH TYCH KTÓRZY KUPILI "RASOWEGO PSA PO OKAZJI" BEZ JAK TO MÓWISZ KAWAŁKA PAPIERU, KTÓRY ZALEGA W SZUFLADZIE.

Znalezione na fb, warto aby trafiło do szerszego grona
#psy #smiesznypiesek #zwierzaczki #januszebiznesu

[n.....a]

@robertx: labki za tysiaka podczas karmienia...

[e.....5]

@robertx: moja Jula wyglądała dość podobnie, a była suką do rozrodu w hodowli zarejestrowanej w Związku Kynologicznym. Prócz tego mioty co cieczkę, już od pierwszej. 5 cesarskich cięć w niecałe 3 lata.

[RodowitySloik]

@robertx: Pies na zdjęciu ma prawdopodobnie rany po walce, rodowód do tego nic nie ma, prędzej mózg właściciela, a raczej jego brak.

[robertx]

@emipk505: Coponieco już wiem o Twoim piesełku, i serce rośnie czasami, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty - lepiej trafić nie mogła. Oby wszystkie psy które są w ten sposób traktowane, w końcu znalazły takich właścicieli. Zasługują na to.

I właśnie o tym jest ten plakat - nie kupuj od pseudohodowców, takim niestety również udaje się pod zkwp czasami podpiąć. I właśnie dla tego trzeba jak najwięcej ludzi uświadamiać,

[RodowitySloik]

@robertx: tu masz rację Cumplu ale te otarcia i rany wyglądają podejrzanie.

[e.....5]

@robertx: Ojoj, bardzo mi miło :) Niestety mało kto teraz dopytuje o sukę i patrzy na warunki. Po Julce szczeniaki chodziły podobno za niezłą cenę, więc jakby nie patrzeć powinna to być hodowla na wysokim poziomie.

[robertx]

@RodowitySloik: Jak wystawiasz psa do walk, to chcesz, żeby wygrywał - tak przynajmniej podpowiada logika, ale #!$%@? wie co w głowie mają tacy co to robią, nie ważne. Ten pieseł ze zdjęcia jest wychudzony, zaniedbany, 300m by nie przebiegł. Myślę, że nikt go do walk raczej nie wystawiał, a swój wygląd zawdzięcza właścicielowi... Ale to tylko domysły

@emipk505: Staram się zrozumieć i trochę się pogubiłem - Twoja sucz

[e.....5]

@robertx: Wiem tylko, że hodowla była w ZKWP, Jula była kryta od pierwszej cieczki. Podobno nawet właściciel zarejestrował ją w Niemczech na początku, żeby miała większą wartość(?!) Nie wiem nic o szczeniakach, tylko tyle, że chyba chodziły za niezłą kasę.

[RodowitySloik]

@robertx: czasem takie psy są też "workami treningowymi" dla innych ale nie ma co się zagłębiać w umysły tych ludzi...

[robertx]

@emipk505: Przekrętów które robią pseuduchy, żeby podpiąć się pod zkwp jest tyle, że do rana można by o tym pisać. Noszę się z zamiarem napisania artykułu na wykop, właśnie na temat rodowodów, zkwp, sposobach weryfikacji hodowcy od którego psa kupujemy itp, ale obawiam się, że poświęcę kilka dni na napisanie tego, a potem nawet nie wyjdzie z wykopalisk... No ale nic, jak nie spróbuję to się nie dowiem, a warto

[Blaskun]

@robertx: Ja bym brał psa ze schroniska i to takiego, którego nikt nie chce, ale mam alergię :f

[robertx]

@Blaskun: Jeżeli serio chciałbyś mieć psa to poznaj się z jakimś dobermanem, albo charcikiem włoskim i sprawdź jak zareagujesz - te rasy nie mają podszerstka, a to zazwyczaj on uczula :-)Oczywiście psiaków bez podszersrka jest więcej, z pamięci tylko wymieniłem te dwie - a jak wszystko pójdzie ok to w schronisku nie będzosz miał problemu ze znalezieniem dla siebie odpowiednio mniej kudłatego przyjaciela :-)

[e.....5]

@robertx: dostała buziaka i dalej się wyleguje :)

[Blaskun]

@robertx: Też tak chcę :f

[robertx]

@Blaskun: ?

[Blaskun]

@robertx: Kurna to było do @emipk505: xD

[robertx]

@Blaskun: No to mi ulżyło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Blaskun]

@robertx: xD

[e.....5]

@Blaskun: Ja miałam podejrzenie alergii na enzym zawarty w ślinie psa (cała moja rodzina ma). Wzięłam Julę przed badaniami i stwierdziłam, że najwyżej będę się leczyć ;)

[Blaskun]

@emipk505: iałem kota i psa. Po badaniach alergoog kazała mi się ich pozbyć, ale powiedziałem, że chyba ją pogibało. To tak jakby wywalić członka rodziny.
No, ale napady alergii miałem duże. Tak mnie dusiło, że czułem jakby ktos siadł mi na piersi. Potem brałem leki. Teraz nie mam żadnego zwierzaka i nie biorę leków.
Wiesz, chciałem sobie kupić miniświnke, ale nie wiem gdzie :f