Wpis z mikrobloga

@Mhrok: chodzi mi o to, że wybierali inną drogę. Raczej nikt nie jedzie trasą, która jest, albo za chwilę będzie zablokowana. No o ile jest zdesperowany/nie wie o tym, że będzie blokada.
  • Odpowiedz
@Mhrok: I w 100% nie blokowaliście żadnego ruchu. Weźcie zakończcie tą żałosną akcję, przecież to tylko negatywne skutki odnosi bo co raz więcej osób się na was #!$%@?. Ja rozumiem, że chcieliście osiągnąć jakiś cel, ale skoro ten sposób nie działa to może spróbujcie innego?
  • Odpowiedz
@ish_waw: Wczoraj było akurat pusto, dużo ludzi powyjeżdżało już wcześniej. Nawet w TV nie mieli o czym mówić, a tak napalili się na relację z zakorkowanej Warszawy. Ogólnie śmieszy mnie ta masa rowerowa, ale ból dupy niektórych frustratów o nią i maratony warszawskie w niedziele jeszcze bardziej :D
  • Odpowiedz