Wpis z mikrobloga

ja pierdziele, co odwaliłam, to ja nawet nie.
mam 2 chomiki, w nocy strasznie mi hałasują, więc wynoszę je do kuchni na noc. dziś w nocy znów mnie obudziły, więc złapałam klatkę i wyniosłam je.
wstaję rano, idę do kuchni, patrzę... klatka jest, ale gdzie jej dno? w pokoju...
jeden chomik mi gdzieś spier#dolił i lata wolno gdzieś po mieszkanku.
no pięknie.


#smiesznypiesek #dziendobry #niecoolstory
Pobierz polusiowa - ja pierdziele, co odwaliłam, to ja nawet nie.
mam 2 chomiki, w nocy stras...
źródło: comment_5axflnxF6dazm0uvG0cCE6JX1AALbug0.jpg
  • 94
Mialem kiedys 6 chomików naraz w jednej klatce. To co odwalaly to ciezko opisac. Np. Kiedys jeden krecil sie w kołowrotku, drugi chciał wejsc i skrecilo mu kark xd Innym razem chomiki zorganizowaly grupowa ucieczke, mieszkaly w terrarium, nie wiem jak, ale kabel od lampki zwisal do srodka i wyszly po nim i uciekly. Dwa znalazlem w piwnicy na łapkach na szczury, jeden zdechly kolo trutki, a dwa pozostale pewnie gdzies zyja
@ostrzyjnoz: co masz na mysli? Moj pierwszy szczur zachowywal sie jak pies :) nigdy wiecej nie udalo mi sie tak oswoic szczura. Tamtem nawet ze mna spal, przez co posciel byla dzirawa jak sito. Wygryzal jedna dziure aby wejsc pod poszewke a druga aby wyjsc. Czasami spal przy mojej twarzy a najbardziej obrzydliwe bylo to ze gdy spalem lapami otwieral mi usta i pil moja sline :)
Mialem tez papugi ktore
@polusiowa: spoko, nie przejmuj się. Jak kiedyś karmilem pająka to mi 4 karaluchy #!$%@?ły ;/ zaczęły się znajdować po 2 miesiącach, ostatniego (mam nadzieje, innych nie zauwazylem) zasilikonowalem dopiero z 4-5 tygodni temu jak wyczailem jego kryjówke. To jest dopiero stres, chomiki są duże i nie rozmnażają się tak szybko jak robale.