Wpis z mikrobloga

Witam Mirasów i Mirabelki chce wam napisać co mnie wczoraj spotkało, założyłem nowe konto żeby ludzie nie kojarzyli mojego prawdziwego konta z tym #przegryw
Byłem z pewnym #rozowypasek ponad 3 lata, ona wcześniej była z takim kolesiem, pare dni temu napisał do niej, że umarł mu ktoś bliski i potrzebuje wsparcia. Mój różowy oczywiście się zgodził no bo ehh Miras ciekawe co ty byś czuł. Pojechała do niego ponad 50km i co? Została tam na noc oczywiście bo podobno nie miała jak wrócić a ja byłem w pracy, wczoraj mi powiedziała, że coś miedzy nimi zaiskrzyło i sie ze sobą przespali. Jak mi to powiedziała to kazałem jej szybko się spakować i #!$%@?ć do niego, teraz jestem #tfwnogf ale jakoś nie żałuje za bardzo swojej decyzji najwidoczniej to się musiało stać, lepiej teraz niż po ślubie i większej ilości pieniędzy na nią wydanych. Powiem wam, że nigdy bym jej nie podejrzewał o takie coś a tu masz ci los Mirku więc rada dla was od osoby którą to spotkało. Nigdy nie ufajcie tym istotom w 100%
#oswiadczenie #przegryw
  • 70
@ehszkodagadac: trzymaj sie chlopie.

Ale ja swojemu ufam bezgranicznie. Poprzedniemu tak nie ufalem bo duzo pil, ale ten jest inny i odrazu jak zaczelismy byc razem to zarzucil wszystkie spotkania z dotychczasowymi kolegami z friendzony
@ehszkodagadac: O qurwa... Współczuję Ci cumplu :/
Tak się czasami zastanawiam, czytajac takie historie, czy mój różowy mógłby cos takiego #!$%@?.
Niby kompletnie nic by na to nie wskazywalo, ale Ty chyba tez byles o tym przekonany, a tu proszę..(°° .
I weź tu komuś zaufaj w 100% _
@ehszkodagadac: Miałem tak samo z różowypasek, która poszła na domówkę. Oczywiście się nie przyznała, sam się dowiedziałem. A ja bym w życiu nie pomyślał, że mogłaby coś takiego zrobić. Taguj #wygryw bo tylko lepiej dla Ciebie.
@ehszkodagadac: żeby zrozumieć takie zachowanie trzeba po prostu poczytać trochę bardziej doświadczonych kolegów, przejść parę związków i rozumiesz, że kobieta nie kocha Ciebie, tylko kocha to w jakim stanie obecnie się znajduje. Ich logika jest inna od naszej. Jeśli ją uszczęśliwiasz, wiadomo, początek związku, motylki, chwali się Tobą koleżankom, jest szczęśliwa - one to nazywają miłością ale tak nie jest, po prostu uzależniają się od stanu emocjonalnego który im zapewniasz.

Po