Wpis z mikrobloga

Emigracja za 2 tygodnie, praca niepewna, mieszkania brak, bezsenność 3 dzień z rzędu . Cześć jestem meh, witam w jackass

Dajcie kilka plusów na sen ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@meh____: a to juz inny temat ;) poczytaj na temat patentów z praniem, sprzataniem i ogolnym radzeniem sobie ;) ze kolorow w praniu sie nie miesza, o bialych ogolnie tam gdzie masz braki w domowych sprawach - poczytaj, bo umrzesz pod stertą ... **
  • Odpowiedz
@dkuku: ale ja w pl dostaje tyle ofert, ze nawet bez cioci bym cos dostal, ale roznica miedzy tym co bym tam dostal a tym co dostaje tutaj przy kosztach zycia i innych sprawach pokazuje, ze nie jest to tak do konca oplacalny deal
  • Odpowiedz
@vasil: oj to już mam obcykane, 3 lata studiów mieszkałam sama. Ale na utrzymaniu rodziców, więc teraz próbuje własnych sił juz jako taka serio dorosła osoba. Albo chociaż udaje
  • Odpowiedz
@meh____: zmiana plci zmienia dźwiek rozmowy - fap opcja na sen to zly pomysl ^^
a wiec stres to wynik rozowego przegiecia i uzalania sie.
Ale jeśli nie masz lekkiej reki do szmat to mysle, ze dasz rade. W sumie ciezko powiedziec co mozna powiedziec procz tego, by nie zachłysnąć się i uwazać co komu się mówi w UK
  • Odpowiedz
@Vasil : raczej ze mnie twardy różowy, pierwszy raz w życiu się trochę cykam. Mam dużo znajomych z tej zagranico wiec nie planuje zmienić akcentu i zapominać polskich słów po 2 miesiącach na emigracji, bo dla mnie to krótko mówiąc wiocha. Ludzie tacy jak wszędzie, żadna egzotyka. Tylko perspektywa zarobku tak naprawdę przyciąga.
  • Odpowiedz
@vasil: tez juz raz ucieklam na moment - na Erasmusa ( ) #pdk i bardzo tesknilam za Polską. teraz chyba jestem gotowa psychicznie na wyjazd, aczkolwiek nie na zawsze, chociaż na rok, dwa, spróbować się z inną rzeczywistością.
Kierunek ściśle związany z językami, dlatego też zagranica, by je stale praktykować, przynajmniej jeden z nich.
  • Odpowiedz
@meh____: o proszę :D jakbym czytał swoją historię. Tyle, że ja wyjechałem w 4 osoby z chłopakami ze studiów moim samochodem. Dokładnie miasto Rugby obok Coventry. Pracę tutaj było łatwiej znaleźć niż mieszkanie. Z mieszkaniem mam już sporo doświadczenia i wiem jak sobie poradzić, żeby wynająć. Obecnie mieszkam w domu wynajmowanym bezpośrednio od landlorda, który w tym mieście ma ich około setkę. Daliśmy radę z chłopakami, praca już po 8/9
  • Odpowiedz