Bardzo boje sie zalatwic gdy moi wspollokatorzy sa w domu. Ja sobie zdaje sprawe z tego, że to normalna rzecz i kazdy to robi no ale jakos nie moge sie przelamac. Boje sie, ze przez to sie rozchoruje albo cos, bo juz 3 dni z tego stresu nie moge sie wyproznic. Co robic Mirko, halp #pytanie #gorzkiezale #oswiadczenie #kupa
@Routi: w jednej pracy miałem toaletę bezpośrednio przy ścianie pokoju w którym pracowałem dwoma kolegami, ściana oczywiscie w standardzie tekturowym - to był poważny argument przyspieszający moje odejście z tamtej pracy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Routi: W mieszkaniu mam kibel obok kuchnio-jadalni. Z reguły wolę poczekać, aż współlokatorzy przestaną jeść, ale też nie zawsze się da. Puść muzykę w mieszkaniu albo fundnij radio do kibla : ]
@Routi: To to jakoś wykorzystaj ;) A w sumie to łatwiej z telefonu coś puścić też. Jak mieszkałem w fajniejszym składzie, to tekst "puśćcie sobie jakąś muzykę" był czymś całkiem normalnym ;)
@Routi: Żeby było ci raźniej, to opiszę taką wspaniałą historię. Liceum. Klasa maturalna. Sobota rano po całonocnym #!$%@? testów z fizy rozszerzonej. Toaleta męska. Dużo kawy żeby utrzymać przytomność, więc #kupa mocno. Z dwoma dobrymi kumplami zajęliśmy wszystkie kabiny i tak niezręcznie czekamy który zacznie. W końcu któryś się przełamał: "PFFFFRRRYYYYYTTTT". No to reszta w śmiech, skurcze brzucha powodują ruch w jelitach. Pfryty przerywają gromkie śmiechy. Wyszliśmy ze łzami w oczach.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link