Wpis z mikrobloga

Co jest tak niezwykłego w sekundnikach, że to rozwiązanie nie może stać się zupełnie powszechne w Polsce? Teraz nie jest się w stanie przewidzieć, kiedy zielone zgaśnie i chcąc nie chcąc jedziemy na żółtym, albo wczesnym czerwonym.
O gwałtownych hamowaniach i kolizjach nie wspominając... #polskiedrogi #polska #ruchdrogowy
Q.....3 - Co jest tak niezwykłego w sekundnikach, że to rozwiązanie nie może stać się...

źródło: comment_CqaQkass1RItdCxWbA479AXxeQv6bPmL.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Quattroporte93: Rozwiązanie takie jest wprowadzone w Kazachstanie, m.in. w Ałmatach. Sekundniki są zarówno na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. Ogólnie spoko opcja, już ze stosunkowo daleka można obczaić, czy warto depnąć, czy hamować.
  • Odpowiedz
@tux3284: Właśnie zawsze o tym myślę, zbliżając się do fotoradaru na krzyżówce ze światłami w Tarczynie. Nieraz widziałem, jak pstryknął flesz, tak więc osobiście, gdy widzę zielone, to staram się na tyle opóźnić, by ruszać ze świateł, a nie z duszą na ramieniu przelatywać na późnym żółtym/wczesnym czerwonym.
@Lacik: @malygavroche: @Sepang: Ciekawe, że w tak egzotycznych państwach da się, a tu tylko w wybranych
  • Odpowiedz
@tux3284: Wczoraj właśnie trafiłem na takiego buca w nowszym, vanowatowym Fordzie, tablice LOP. Jechałem sobie ekspresówką i wyprzedzałem tira. Tyle że lewy pas się troszkę zablokował, bo ktoś jechał dosyć wolno(90-100). Osobiście nie trąbię, nie mrugam- nie muszę sobie niczego udowadniać. Ale kierowca Forda widocznie miał kompleks przykrótkiego fajfusa, bo wykonywał gwałtowne manewry i bezczelnie siadł mi na zderzaku i mrugał długimi, zmuszając do zjazdu na prawy, a to przecież
  • Odpowiedz
@Quattroporte93: Wydaje mnie się, że wprowadzenie nowego systemu świateł jest po prostu drogie. Przypuszczam, że wiąże się to ze zmianami na innych skrzyżowaniach etc. Poza tym w niektórych miastach, np. Bydgoszcz, Poznań jest wprowadzany system ITS, więc nikłe szanse na wprowadzenie sekundników.
  • Odpowiedz
@malygavroche: Drogie, jak drogie, ale być może samorządy z góry zakładają, że "za drogie", bez analiz.
Ale w niektórych miejscach pojawiają się nowe światła, krzyżówka jest reorganizowana, albo sygnalizację się wymienia.
I tam by można od razu takie, zwłaszcza że bardziej rozbudowane systemy w małych miastach są rzadkością.
W każdym razie intuicyjnie wydaje się, że koszt dodatkowego urządzenia, które otrzymuje sygnał ze sterownika nie powinien być wysoki, wobec ceny całej
  • Odpowiedz
w Krakowie urzędnicy tłumaczyli się "inteligentną" sygnalizacją, która na bieżąco dostosowuje się do sytuacji drogowej, by wszyscy trafili na czerwoną falę


@goferek: Tak, przy sygnalizacji akomodacyjnej sekundniki nie mają sensu, bo w momencie jak zaczyna się faza czerwona czy zielona, to oprogramowanie "nie ma pojęcia", jak długo ona potrwa, jest tylko pewna górna granica, ale światło może zmienić sie wcześniej. Sekundniki sprawdzają się tylko przy stałoczasowej.
  • Odpowiedz
Wg. Mnie to powinno dzialac inaczej. Sekundniki sa ok, ale chyba wolalbym, zeby swistlo tak 5 sek przed zmiana po prostu zaczelo migac. Wiedzialbym z daleka, ze juz mam raczej sie zatrzymac, bo tuz tuz bedzie czerwone. A na czerwony, wiedzialbym, ze zaraz ruszamy. Przy takiej opcji nie trzeba montowac w ogole sekundnikow, a to oszczednosc kasy i czasu.
  • Odpowiedz
@AmokK: No gościa z Jeepa spotkała właśnie taka szybka karma, dlatego że był idiotą i przed światłami próbował zmieniać pas, ale: a) przeciskał się na chama, b) przejechał przez dwie ciągłe linie, c) robił to tuż za oznakowaną kijanką.
Panowie zachowali się w porządku i kazali się mu zatrzymać kawałek dalej :)
  • Odpowiedz