Wpis z mikrobloga

Kolejny kretyn mający dużego psa uważał, że „mój jest łagodny i nie gryzie”… dzięki kutasie za s----------e rutynowego spaceru, który miał być relaksem :/ Masz dużego psa, zakładaj mu k---a kaganiec, czy to jest takie trudne do przyswojenia? Może jestem dziwny, ale mi po zakupie psa nie o------o i nie ubyło mózgu, więc nie kumam tych wszystkich „miłośników” zwierząt, co twierdzą, że kaganiec to jest dla psa jakaś tortura. Miałby kaganiec - obyłoby się bez ostrego dyżuru, szycia ran i traumy. Nie ma łagodnych psów, są za to debile, którzy psów mieć w ogóle nie powinni bo nie umio.

#psy #podludzie #wypadek #sadstory #gorzkiezale
MendaDesuu - Kolejny kretyn mający dużego psa uważał, że „mój jest łagodny i nie gryz...

źródło: comment_9KmUfYf5MwccDhanF9IbzOONA8knoqoD.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja do tych wybiegów generalnie i tak mam ograniczone zaufanie - zawsze staram się być z psem sam, chodzę w takich porach, kiedy wiem, że raczej będzie pusto. Jak przychodzi duży pies od razu biorę mojego na ręce albo smycz i wychodzimy. Niestety mój pies jest jeszcze szczeniakiem - ma 7 miesięcy i dopiero go uczę pewnych rzeczy - mieszkam w mieście, w samym centrum i wybieg to najbezpieczniejsze miejsce dla niego,
  • Odpowiedz
@robertx: no moim zdaniem czy mały pies czy duży to nie ma znaczenia. Tez mnie w-------ą właściciele małych chujków, którzy ich nie trzymają na smyczy bo mały. Co z tego? Może ktoś sobie nie życzy, żeby pies do niego podbiegał i nawet skakał wokół niego czy go lizał. Ja mojego malucha zawsze trzymam na smyczy w mieście i to nie tej c------j rozwijanej 3 kilometry przed sobą, tylko blisko nogi,
  • Odpowiedz
@Norskee: A jak ta teoria poza dziecmi ma sie do np drobnych malych kobiet? Czemu ich pies nie dominuje? A skad dla psa dziecko ma byc wyzej w hierarchii od niego? A gdzie na takim wybiegu pies ma stado i kiedy je zbudowal?
  • Odpowiedz
@empeash: chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Pisałem o tym, że nawet najłagodniejszy pies może przejawić agresję i szczególnie niebezpieczne jest to właśnie w domu, a teoria odnosi się do dzieci, bo małe dziecko zupełnie nie jest w stanie się przed psem obronić. Człowieku, kurde, czytanie ze zrozumieniem to początek szkoły podstawowej.

@aso824: psy to zwierzęta stadne i walka o pozycję to coś normalnego. Jeśli poczuje, że
  • Odpowiedz
@Norskee: ale to też w sumie g---o prawda, bo pies z odpowiednim usposobieniem i wytresowany do kynoterapii świadomie nic złego nie zrobi

  • Odpowiedz
@Norskee: Ale juz pomijam zostawianie psa z dzieckiem bo to temat rzeka i nie chce mi sie. Jak chec awansu w stadzie (ktorego nie ma) ma wzbudzic w psie niekontrolowana agresje? Co, gdzie, dlaczego, jak? Tyle pytan bez odpowiedzi... :)
  • Odpowiedz
@kkkanibal popatrz kolego, tu sie z toba moge zgodzic, p------a sytuacja - ale opcja pies - pies.


@empeash: Zupełnie akcja nie z tej parafii o której rozmawialiśmy. Właśnie w takim wybiegu, to dla mnie wszystkie mogą latać bez kagańca. Rozumiem żal właściciela pogryzionego psa, że koleś większego nie miał swojego na smyczy. BTW zastanawiają mnie motywy dlaczego go spuścił ze smyczy? Też był pewny, że jego pies jest spokojny
  • Odpowiedz
@MendaDesuu: mam psa 30 kilo i zawsze prowadzam go na smyczy. Jak ktoś swojego szczura yorka czy inne szitzu puszcza se luzem a to ujada i atakuje to później są takie finały spacerków jak na załączonym obrazku. Zawsze te małe dziady muszą najwięcej agresji pokazać tylko potem ciężko się je z paszczy wyciąga. Nie ma obowiązku prowadzania psa w kagańcu i właściwie dalsza dyskusja jest zbędna. Chcesz to zakładaj.

ps
  • Odpowiedz
@MendaDesuu: moja psina na smyczy jest zawsze(no może kilka razy ją puszczałam na większym terenie) i jest skora do zabawy z psami ale skubana mimo, że zaczepia(tak radośnie, podskakuje, cieszy się) to i tak chowa się za mną po chwili tak na wszelki wypadek ;p
Ale fakt, nie znosze dużych psów biegających wolno, jak taki chapnie to ręki się już nie ma.
  • Odpowiedz
@MendaDesuu: No patrz Pan, mam labradora od 11 lat, nigdy nie zaatakował człowieka czy innego psa, za to on był kilkukrotnie atakowany i nie potrafił sobie poradzić z agresorem (taki miś Coralgol wśród psów).
Nie wyobrażam sobie aby jakikolwiek retriever nosił kaganiec, serio.
  • Odpowiedz