Wpis z mikrobloga

@sznap: Od jakiego przedziału czasu w łazience zaczyna się męskość? Godzian za dużo, ok. 55 minut? A 50? A 45? Pół godziny? Ile można siedzieć? I trzeba się spieszyć i #!$%@?ć z zegarkiem w ręku, bo inaczej jaja uschną?

Ja tu widzę dużą sprzeczność. Jak facet ma, wg. autorki 'być czysty, zadbany, ładnie pachnieć, mieć zadbane dłonie i zęby, a do tego często myć fiuta' to siłą rzeczy spędzi w łazience