Wpis z mikrobloga

Ukraińcy to jacyś #podludzie czy co?


Od paru godzin jestem w akademiku, nie wiem jak na 2 czy 3 roku ale na pierwszym jest ich jakoś ok 10-15 osób.
Jak wspomniałam, parę godzin jestem w akademiku, 3 os. jedna laska to Ukrainka. Cały dzień jej nie było, w pokoju (jest od wczoraj), wpada po 19 z jakimiś 3 dziewczynami i mówi do mnie łamanym polskim, czy nie moge isc z tego pokoju do inego, bo jej kolezaka (tez ukrainka) chce byc z nia, bo maja juz wspolne rzeczy kupione XDD
Ja #!$%@?.jpg patrze na nią, Karyny ktore za nia staly juz zaczely gadać, ze do nas do pokoju cos tam xD A ja mowie no ale jak niby mam isc, na recepcje trzeba nawet isc i zapytac a nie XDD i mowie ze tak średnio generalnie (polka z którą jestem w pokoju jest spoko, cicha, mało sie odzywa, ale sie pohihramy czasami). No i nagle wpada jakas stara ukrainka te stoją na środku pokoju w piątkę i gadają do siebie po ukrainsku czy tam rusku ch wie Xd No i ta koleżanka co miala byc za mnie w pokoju nagle sie rozplakała i te co raz głosiej coś gadają tym swoim jezykiem, ja juz sie hihrać czełam bo nie mogłam troche mimo, że byłam zła Xd
Pogadały jakoś z 3 minuty po czym wyszły i trzasnęły drzwiami XD
Zapowiada się ciekawie XDDD

#akademik może #coolstory #ukraincytopodludzie
  • 30
  • Odpowiedz