Wpis z mikrobloga

@przepiorka: duzo czasu poświęcam, za dużo, żona mnie odrywa prawie siłą, 2-3 godz, najpierw szkicuję (nie odbijam!!!) potem bawię się kolorami, dobieram, rozcieram, potem pierwszy szlif, wołam oglądacza (żonę) robie poprawki i juz, pracuję na warstwach