Wpis z mikrobloga

@Jabber: Ile razy na lekcjach w nią grałem to nie sposób zliczyć. Zawsze rozpoczynałem w swoją stronę i starałem się zablokować co się da. Jedną bramkę mi mógł ktoś wbić, ale kończyło się zawsze 3:1 lub wyżej :D
@Renton: u mnie to miałem osobny zeszyt A4 do piłkarzyków i tej gry w kropki co się robiło obszary (w których można było zamykać przeciwnika) - takie srogie rozgrywki u nas były, czasami kilkudniowe :)