Wpis z mikrobloga

@LibertyPrime: Ale to jest akurat bardzo logiczne i sensowne. Przywileje dla pewnych grup to miecz o obosiecznym ostrzu. Tak samo np. z ułatwieniami dla czarnych na uczelniach w USA czy RPA. Trudno potem dziwić się potencjalnemu pracodawcy, że patrzy na taki dyplom z nieufnością. Dlatego najlepiej takich rozwiązań unikać.
@LibertyPrime: @hqknz: Ale wcześniejsza emerytura dla kobiet jest dyskryminacją. Choćby dlatego, że oznacza znacznie niższą emeryturę (biorąc pod uwagę, że kobiety w ogóle mniej zarabiają, byłaby katastrofalnie niska). Pracodawca będzie miał wymówkę, żeby pozbywać się starszych pracownic, zmuszając je do przejścia na emeryturę (albo zwalniając - powodzenia w szukaniu pracy w takim wieku).

Btw, za każdym razem jest płacz, że niby feministki walczą o jakieś przywileje dla kobiet zamiast o
@LibertyPrime: @hqknz: Pracodawca będzie miał wymówkę, żeby pozbywać się starszych pracownic, zmuszając je do przejścia na emeryturę (albo zwalniając - powodzenia w szukaniu pracy w takim wieku).


@janeeyrie: czyli nie zwolni 59 latki, ale 60 latka już do odstrzału? Przecież zatrudniając pracownika na emeryturze nic nie tracisz, a możesz tylko zyskać - w stosunku do osoby w wieku przedemerytalnym.
@janeeyrie: Wg mnie również powinien być jednakowy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn. Tylko słowo dyskryminacja tutaj nie pasuje bo z punktu widzenia mężczyzn dłuższy okres pracy też można by nazwać dyskryminacją więc kto kogo dyskryminuje? Straszenie niższą emeryturą to porostu efekt uboczny bo ZUS średnio obchodzi jakie w przyszłości będą wysokośćii i która płeć będzie miała więcej a która mniej, tutaj chodzi o wpływy składek na wypłaty emerytur aktualnie pobieranych.
Ale wcześniejsza emerytura dla kobiet jest dyskryminacją. Choćby dlatego, że oznacza znacznie niższą emeryturę (biorąc pod uwagę, że kobiety w ogóle mniej zarabiają, byłaby katastrofalnie niska). Pracodawca będzie miał wymówkę, żeby pozbywać się starszych pracownic, zmuszając je do przejścia na emeryturę (albo zwalniając - powodzenia w szukaniu pracy w takim wieku).

Btw, za każdym razem jest płacz, że niby feministki walczą o jakieś przywileje dla kobiet zamiast o równość, a jak już
@kieru: Jest pewien powód (chociaż akurat nie lansowany przez feministki, a przynajmniej o tym nie słyszałam), taki, że na wcześniejszej emeryturze kobieta może się zajmować wnukami odciążając w ten sposób częściowo swoją córkę. Miałoby to niby wspomóc politykę prorodzinną, blablabla.
kobieta może się zajmować wnukami odciążając w ten sposób częściowo swoją córkę. Miałoby to niby wspomóc politykę prorodzinną, blablabla.


@janeeyrie: no i niby racja, ale co z dziadkiem?
Mnie jeszcze daleko do bycia dziadkiem, ale w jaki sposób kobieta ma tu być bardziej uprzywilejowana?
To dziadkowie żyją krócej i powinni mieć więcej czasu dla wnucząt.
@kieru: Chyba prawakom do końca mózg wyżarło? Hasło krótszego wieku emerytalnego dla kobiet zawsze było konikiem prawicy, właśnie na zasadzie, że będą się wnukami opiekować, bo po co córka ma płacić opiekunce, może matce zapłacić. Państwo odciąży. I będzie niby większy przyrost naturalny. Feministki zawsze były przeciwne takiemu rozwiązaniu - bo jak kobieta zechce brać pieniądze od własnej córki albo i nie, oraz opiekować się jej dziećmi, to żadne regulacje nie