Wpis z mikrobloga

@iga92: fuck. właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że jestem tak stary, że w podbazie nie mieliśmy infy :-( mieliśmy w techbazie, ale koleś od infy nie pozwalał na granie. tylko bity, bajty, systemy jedynkowe, szesnastkowe, DOS, programowanie w Pascalu. ehh. Nostalglem podwójnie...
@libanek: My mieliśmy w ósmej klasie pierwszą informatykę. Prowadziła ją przygłupia babka od plastyki/techniki po dwutygodniowym kursie. Znała się z tysiąc razy mniej niż przeciętny dzieciak i robiła nam szkolenia z pajączka.
@iga92: Grało się przede wszystkim w domu, a nie w szkole. Całe godziny przegrane w każdą część króliczka, wracam do tej gry, podobnie jak do Kapitana Pazura raz na parę lat. Świetny soundtrack, przyjemna dla oka oprawa graficzna i dobra zręcznościówka :) Dzięki za przypomnienie, pij ze mno kompot!
@libanek: no i całe szczęście że nie graliscie, z kogoś musiało przecież wyrosnąć pokolenie programistów 15k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@neib1: w tych czasach to chyba wszyscy nauczyciele od infy byli z łapanki xD u nas robili jeszcze zawody w pisaniu na czas ( ͡° ʖ̯ ͡°)
tak w ogóle to jestem w szoku że tyle osób miało możliwość grać w gry