Wpis z mikrobloga

#kino #filmnawieczor

Obejrzałem Django, jakoś się zmusiłem i muszę powiedzieć że nie ogarniam tej całej szopki z tym filmem. W moich oczach ocena to 6+/10, może i 7. Fabularnie nic szczególnego, akcja może i pozytywnie no ale przesadzona. Ogólnie dziwnie mi trochę po tym wtrąconym humorze, te całe strzelaniny przy murzyńskim rapie i ciągłe niggery całkiem pozytywnie na mnie zadziałały, no i w końcu to Tarantino. :) Na 10/10 jednak na pewno bym nie zatypował.
  • 7
@Howkin: Jakoś nie przepadam szczególnie za kinem Tarantino, ale Django uważam za więcej niż dobry film. Uważam, że film miał dobrą oprawę muzyczną, można lubić takie klimaty muzyczne bądź nie, ale ścieżka dźwiękowa spełniła tam znakomicie swoje zadanie. Doskonała rola Samuela L. Jacksona, dopiero po chwili ogarnąłem, że to właśnie on, ponadto świetna wypadł również Christoph Waltz, Di Caprio więcej niż poprawnie. Najmniej mnie przekonał tytułowy bohater grany przez Jamiego Foxa.