Kogo czeka "ścięcie" za takie cięcie nad Bugiem?

Na odcinku prawie 7 kilometrów leży pokotem tysiące drzew. Zasypane zostały starorzecza, Skarpa Nadbużańska zdewastowana, a stanowiska objęte ochroną gatunkową zniszczone. Bezpowrotne straty w przyrodzie widzą nie tylko aktywiści, ale też mieszkańcy. Sprawą zajmuje włodawska policja i prokuratura.
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Z drugiej strony. Nawet gdyby mu ten egoistyczny łeb spadł, to już mleko się rozlało i tego nic nie zmieni.
Najlepszy jest numer z gościem, który sobie zbudował wille na dachu bloku w Jastrzębiu Zdroju. Nic tego nie przebije.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Zakop, informacja nieprawdziwa.
@Gjbgghbhhjj: Nie wiem gdzie dokładnie ta wycinka była ale Bug nie jest porośnięty na całej długości, z artykułu wynika że jest kilka takich miejsc. Zaznaczyłem przykładowy odcinek 6 km.
Odkrycie brzegu granicznego ma jakiś sens w kontekście militarnym, jaki no to chyba trzeba by strategów z wypoku spytać.
@PajonkPafnucy: we Włodawie
Taka skala prac to nie jakiś Janusz z piłą motorową popołudniu ścinający kilka drzew więc władze i inne organy napewno wiedzą kto za to odpowiada ale prowadzą wszystko jakby były na obcym terenie.
P. S. a mnie tutaj na crossie demonizują bo raz na miesiąc się przejadę drogami polnymi objazdem między polami bo ptaszki straszę...