Wpis z mikrobloga

Po pierwsze nacjonalizm w dużym stopniu odpowiada za zniszczenie kultury regionalnej, co prowadzi do wniosku że doprowadził do zubożenia kultury.

@BRTM: Nie, o ile jest dobrze pojmowany. Pojmowanie nacjonalizmu, jako narzucenie sztucznej, jednolitej kultury jest szkodliwe, bo niszczy kultury regionalne. Ale nacjonalizm, jako wspólny interes wielu regionów, przy równoczesnym poszanowaniu ich lokalnych kultur jest jak najbardziej ok. Przykład - patrz na Niemcy.

Po drugie do bogactwa kulturowego lepiej niż nacjonalizm przyczyniłaby
  • Odpowiedz
@alosza_:
Interes państwa != interesy narodu. Są to oddzielne byty. Kierowanie się narodowym interesem może okazać się zgubne dla państwa, co pokazują choćby Jugosławia lub w nieco mniejszym stopniu losy Austrii. Inna sprawa, że nie rozumiem przekładania interesu państwa nad jego mieszkańców, gdyż to państwo powstało, aby uprościć życie ludziom.

Machno i inni anarchiści wyobrażali sobie świat (a przynajmniej Ukrainę) jako setki samodzielnych państw-miast, coś na wzór greckich polis. Niestety nie
  • Odpowiedz
@Mr--A-Veed:

Nie, o ile jest dobrze pojmowany. Pojmowanie nacjonalizmu, jako narzucenie sztucznej, jednolitej kultury jest szkodliwe, bo niszczy kultury regionalne. Ale nacjonalizm, jako wspólny interes wielu regionów, przy równoczesnym poszanowaniu ich lokalnych kultur jest jak najbardziej ok. Przykład - patrz na Niemcy.

Najbardziej znana definicja nacjonalizmu mówi, że polega on na uznaniu narodu za najwyższą wartość, czyli w imię wspólnoty zwanej narodem można poświęcać regionalizmy, bo są mniej istotne. Natomiast rozumiem,
  • Odpowiedz
@BRTM:
1) "Interes państwa != interesy narodu. " to taka sama mowa-trawa jak "Interes kobiety != interes meżczyzny"

W wypadku Jugosławii zgubne okazały się: fundamentalizm religijny oraz Serbski regionalizm.

2) Tworzenie unii i innych takich nie działa w praktyce. Chyba, że taka unia jest na tyle wewnętrznie zintegrowana, że mamy w zasadzie 1 państwo, jak np. USA. Gwarantuję Ci, że gdy NATO zostanie wystawione na próbę, to próbie tej nie sprosta.
  • Odpowiedz
@alosza_: W wypadku Jugosławii zgubne okazały się: fundamentalizm religijny oraz Serbski regionalizm.

A Serbowie są czymś innym niż narodem? Lepiej niż słowo regionalizm pasowałoby nacjonalizm.

Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, gdy dla rozwoju państwa władza poświęca swój naród/obywateli/poddanych. Niezłym przykładem wydaje się industrializacja ZSRR.

3) I to jest właśnie twoją tragedią bo zamykasz się w obrębie swojej własnej grupy zawodowej lub społecznej a dodatkowo nazywasz to błędnie otwartością.

Po prostu
  • Odpowiedz
@alosza_: lubię te głupoty "fundamentalizm religijny". Religia w byłej Jugosławii była potrzebna w dopełnieniu masakry w wiosce czyli by dobić mieszkańców był niszczony meczet, cerkiew czy kościół. Wojny w byłej Jugosławii nie była wojną religijną. Religia była na drugim planie stosowana jako zabieg propagandowy.

A wojna jak najbardziej się opierała na Serbskim nacjonalizmie. Moim zdaniem Serbia by nawet wygrała wojnę gdyby nie robiła czystek etnicznych. Dzisiaj Dubrownik czy Split byłby w
  • Odpowiedz