Wpis z mikrobloga

#gaki1992content

Ej Mircy, zróbmy coś dobrego i dajmy motywację dla @Gaki1992 dla zrzucenia balastu. Pokażmy, że odchudzanie - szczególnie z bardzo wysokiej wagi początkowej - może obejść się bez wielkich wyrzeczeń, aby zobaczyć efekty. Przekażcie swoje sprawdzone sposoby, aby w łatwy sposób kontrolować swoją wagę. Bez ćwiczeń, bez drakońskich diet - proste tricki, które ułatwią i zmotywują do dalszego działania.

Ja zacznę.

To, co pisałem już wcześniej - koniecznie trzeba ograniczyć słodkie napoje (cola etc.). To nic więcej niż cukier, który strasznie uzależnia i trudno się go pozbyć. Moja rada? Przemęczyć się i pić tylko wodę. Czystą wodę, najlepiej niegazowaną. Sam lubowałem się w słodkich napojach, przede wszystkim pijałem wody smakowe (czyli woda + masa cukru tak naprawdę i jakiś aromacik). Pewnego dnia po prostu zacząłem pić wodę i to z kranu (z jakiś rok temu będzie) i pije tak do dzisiaj. Czasami kupuję 0.5l pepsi czy czegoś innego, ale bardzo rzadko - te napoje są już dla mnie po prostu zbyt słodkie. Mój organizm i kubki smakowe odbierają je takimi, jakimi są - czyli kilogramem cukru, który trudno wypić.

Masz ochotę na coś słodkiego? Każdy ma. Moja rada? Zjedz płatki.
Staram się nie jeść słodyczy (mam słabość o chrupek orzechowych i je czasem potrafię jeść bez końca), a gdy mam na nie ochotę - jem płatki.
Kupuję w biedrze wielką pakę zwykłych płatków (bez smaku), trochę jakiegoś musli, żeby były ziarna, owoce i jakieś czekoladowe. Czasem sobie też wsypię łyżkę cukru, a co mi tam - mam ochotę, to jem. Jest to słodkie, ale co ważne - ma jakieś wartości odżywcze, a także zapycha. Jedząc batona, chipsy - zaraz ma się ochote na kolejne. Zjesz miskę płatków, to nie masz ochoty na nic więcej.

Lubisz jeść tłusto, dużo? Zacznij gotować, cokolwiek - usmaż sobie kotleta na masie tłuszczu jak lubisz. Nie zamawiaj gotowego jedzenia. Co stracisz? 5 min na wykopie? Żadna strata, można to nadrobić, a trzeba coś przy garach porobić, wyciągnąć, pozmywać. Kasę można sobie na coś dodatkowo odłożyć i po 2-3 miesiącach kupić jakiś gadżet który od dawna chodził nam po głowie.

Wysiadaj przystanek wcześniej. To żaden wysiłek, jak masz dodatkowe 5 min, to wysiądź te 500 metrów wcześniej i się przejdź, póki jeszcze jest ładna pogoda. Tyle wystarczy - serio. Odrobina jakiegokolwiek wysiłku daje radę. Szczególnie na początku.

Tyle ode mnie, na pewno jak na coś jeszcze wpadnę, to dorzucę. Czekam na Wasze propozycje i mam nadzieję, że główny bohater tego tagu nie porzuci swojego postanowienia i zacznie coś działać. Przecież głodował przez 4 dni, to chyba determinacji nie można odmówić? Łatwiej odstawić colę, niż nie jeść nic przez nawet 2 dni. Moim zdaniem.
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@doenutt: Wysoko zmineralizowane wody, jak muszyna czy muszynianka mają dość specyficzny smak i nie każdemu przypadają do gustu, więc z tym bym się tak nie rozpędzał. Zamiana soczków, oranżadek itp. na zwykła wodę mineralną, czy źródlaną w zupełności wystarczy.
  • Odpowiedz
@emkape: kiedy masz nadwagę, to spacer czy rower wcale nie jest dla Ciebie przyjemnością, szczególnie dłuższy, bo się zwyczajnie pocisz, szczególnie jak jest ciepło. Drobne aktywności na start, żeby się nie zniechęcić są najlepsze. Filozofia małych kroczków
  • Odpowiedz
@pcmasterrace: Dziękuję za takie wpisy i komentarze. Nie mam nikogo bliskiego, nie mam przyjaciół, znajomych ani dziewczyny, jak czytam coś takiego, gdy ktoś chce mi pomóc, to są moje najszczęśliwsze chwile.

Mam duży problem z przetworzoną żywnością, jem mrożone pizze, lody, zupki chińskie, chipsy. Jeśli chodzi o słodkie napoje to piję je tylko do posiłków, bo jak jem coś bez cacoli to mam kapeć w mordzie, a jak zapiję słodkim
  • Odpowiedz
@Gaki1992: z doświadczenia Ci powiem, że rozpoczęcie robienia czegokolwiek ze sobą, nawet tych najmniejszych rzeczy, daje kopa motywacyjnego. Ja sobie kiedyś postanowiłem, że będę jadł więcej owoców, bo bardzo mało było ich w mojej diecie, przez bardzo długi czas na śniadanie jadłem banana (gdzieś od maja, z tydzień temu przestałem, bo mi się przejadły), często jakieś jabłka etc i zadowolony siadałem do internetu i czytałem o właściwościach odżywczych bananów i
  • Odpowiedz
Chociaż szczerze mówiąc nigdy nie miałem problemu z wagą, więc ekspertem nie jestem. Po prostu jak już się odchudzać to może robić to praktykując coś przyjemnego :-)


@emkape: jeśli chodzi o sylwetkę to oczywiście, że to żywienie jest najważniejsze, a nie wysiłek. Nie mówię tutaj o skrajnościach typu otyłość, bo wiadomo, że bardzo duża waga przeszkadza w uprawianiu sportu. Jednak samo jego uprawianie nie sprawi, że ktoś będzie wyglądał jak
  • Odpowiedz
@Gaki1992: najlepiej robić większe rzeczy małymi krokami tak jak koledzy wyżej pisali. Polecam też iść do psychologa, może ci się wydawać, że go nie potrzebujesz, ale to nie prawda. Ja ci życzę wszystkiego dobrego, oprócz wagi pewnie wszystko u ciebie jest w porządku, a ta waga tak naprawdę jest w twojej głowie.
  • Odpowiedz
@emkape: jest dużo takich, którzy prowadzą właśnie taki tryb życia, a są chudzi. Tak jak ktoś kiedyś napisał - ci co siedzą dużo przed kompem dzielą się na dwie grupy. Jedna to ci co nie pamiętają i nie myślą o jedzeniu i z reguły to chuderlaki, a drudzy to ci co lubią dużo pojeść i przez to, że tylko siedzą, to powoli stają się coraz grubsi. Jedno i drugie nie
  • Odpowiedz
@pcmasterrace: @Gaki1992: Znacie na pewno kawał o diecie "PŻ" -


Wcześniej słyszałam o tym w formie żartu - a ja spróbowałam wcielić to w życie i nawet zadziałało :)
Przykład: Kiedyś na śniadanie były dwie kanapki - teraz jedna.
Obiad nakładam na mniejszy talerz - optycznie wydaje się, że to pełna porcja a jest pół
  • Odpowiedz