Aktywne Wpisy
Matylda_Megara +75
Ja #!$%@?, co za pokolenie...
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
Zabrałam młodszego pasierba na rolki - dzisiaj pierwsze wyjście z domu po ospie. Pogoda cudna, trzeba skorzystać.
Kask, ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki, a ten mały cymbał się wyrżnął tak, że go w szpitalu teraz składają do kupy. Wziął i mi piątek #!$%@?ł.
Jakby grał w CSa do by mu się pewnie nic nie stało.
#dziecko #rodzicielstwo #sport #gorzkiezale
Milo900 +2
Hej mam pytanie koledzy wczoraj wieczorem #!$%@? pewną akcje bo zamówili u jakiegoś kolesia towar (amfa, koks, zielone, lsd) każdy wziął co chciał łącznie to wyszło jakieś 1200-1300 zł.
Ale że byli podpici to oni okradli tego dilera w takim sensie że ten dał im towar a potem jeden przytrzymał drugi poddusil i kazali mu #!$%@?ć.
Generalnie kontakt odbywał się na karcie SIM która do nikogo z tych znajomych nienalezy i nie
Ale że byli podpici to oni okradli tego dilera w takim sensie że ten dał im towar a potem jeden przytrzymał drugi poddusil i kazali mu #!$%@?ć.
Generalnie kontakt odbywał się na karcie SIM która do nikogo z tych znajomych nienalezy i nie
- piesek nie był jego, ale brata, Axelio zwracał mu uwagę, że coś się chyba dzieje z psem, w nocy.
- w Białymstoku nie ma weterynarzy całodobowo, niektórzy co prawda niby prowadzą dyżur, ale tak naprawdę olewają temat i wyłączają komórki.
- o szóstej z groszami Axelio się obudził i poszedł pogłaskać psa, było już z nim źle, poszedł więc do brata, a ten zamknął się z psem w pokoju.
- przed siódmą piesek przestał piszczeć, Axelio myślał, że mu się polepszyło.
- niedługo potem brat wyszedł z pokoju i powiedział, że pies nie żyje.
Co mógł zrobić Axelio? Tak naprawdę niewiele. Nad ranem pies w zasadzie dogorywał, biorąc pod uwagę jak szybko zmarł. Brak weterynarzy o tej porze to standard, wystarczy popatrzeć na google i godziny otwarcie. Być może jakiś znajomy weterynarz mógłby pomóc, ale takiego Axelio nie znał, dzwonienie po nieznanych weterynarzach też trwa. Pies prawdopodobnie nie przeżyłby podróży do weterynarza, a ruszanie go, przenoszenie do samochodu, sprawiłoby mu tylko większy ból. Weterynarz, co najwyżej mógłby go uśpić, o ile pies dożyłby wizyty.
Axelio zrobił co mógł, a i tak zabrakło by czasu. Współczuje wszystkim, którzy wylewają na niego swój jad. I wstydzę się za was. Axelio bardzo przeżył całe to wydarzenie a wy jeszcze na niego napadacie...
#oswiadczenie #zwierzaczki #psy
A tak na marginesie to nie ma to jak przejmować się mirkami... Był pies i nie ma psa.
@Xanthia: usunąć konto?
To tak jakby napisać:
https://www.google.com/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=weterynarz+24+bia%C5%82ystok
@Inguz: Zobacz gdzie leży Białystok i sprecyzuj gdzie dalej? Do Warszawy?
@Xanthia: cóż, taka prawda.
Tzn różni się, ale jak już się dodzwonisz to ten gabinet otworzą.
a skoro pierwszy wynik w google wypluwa info o nr telefonu, to kuc nawet nie pofatygował się sprawdzić czy cokolwiek jest otwarte, tylko patrzył jak pies umiera...
mówcie co chcecie, czarnolistujcie ale to serio jest jakaś niedorajda i nie chodzi tylko o akcje z psem.
Nie zrobil tego co mogl.
@PatologiiZew: Postaw się w jego sytuacji. Miał prawo być rozdrażniony. Może nie wiedział wszystkiego, ale z pewnością nie przyczynił się do śmierci zwierzaka, co mu zarzucano.