Wpis z mikrobloga

K---a, właśnie się dowiedziałem ile zarabia "informatyk" w urzędzie gminy mojej babci (około 8 tys mieszkańców)... Końcówek około 60, także roboty sporo. Babcia myślała że ja też tyle zarabiam... :>

Uwaga




#informatyka #komputery #informatykmops #pracbaza (przepraszam @Niewierny_Mops za tag, ale przerażają mnie płace w budżetówce)
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RottenKitten: starsi ludzie nie lubią zmian,
Istnieje też przekonanie, że każda rządowa posada to ciepła posada. Nawet jeśli nie super płatna, to dużo pewniejsza niż każda inna.
Co jak co, ale trzeba odpalic coś naprawdę dużego, żeby dostać zwolnienie z urzędu.
  • Odpowiedz
@fuser: Rozumiem to podejście i to, że pracownikom płaci się najmniej ile się da, żeby mieć wykonaną pracę - w końcu kto chciałby dzielić się zyskiem? Traktuj to jako apel o regularne zwiększanie wszystkich płac (w tempie wyższym niż wskazuje inflacja), jako środek do rozwoju państwa poprzez zwiększenie popytu.
  • Odpowiedz
@Pienio69: A może sobie pozwolić żeby nie działać 3h? Płacę się powinno regulować poziomem odpowiedzialności i umiejętności które się posiada a nie poziomem stresu na stanowisku
@RottenKitten: Oczywiście że się boi zmian - jak każdy. Z wiekiem to się potęguje.

1600 to mało jak na administratora, ale jak na studenta - helpdesk to spoko na początek :)...

Sęk w tym że podczas rekrutacji na takie stanowiska dość często
  • Odpowiedz
@HetmanPolnyKoronny: Pracodawcy na zasadzie patrzenia dalej niż na swoje konto. Nie ma innej odpowiedzi, wiesz o tym pytając. Zastanów się po prostu dlaczego np. w Niemczech możliwe jest przeznaczanie na pensje większej części dochodów przedsiębiorstwa, a w Polsce nie. Nie, to nie (porównywalne) koszty pracy. To rynek tak się rozwinął i tak każe płacić. W moim przewidywaniu rozwinąłby się szybciej i byłby bardziej konkurencyjny zaczynając właśnie od umożliwienia zwiększenia tej
  • Odpowiedz
@PIERWSZY_KOMENTARZ: nie jest im to na rękę, bo nikt nie zmienia dobrze prosperującej firmy w działalność charytatywną. Wszystkie firmy nie zrobią tego solidarnie same z siebie, ten pomysł nie ma szans, a poza tym podniesienie wszystkim pracownikom wypłaty o parę procent odbije się na kondycji finansowej firmy, zmniejszy się potencjał inwestycji lub wzrośnie cena produktu. Jakby wszyscy w branży tak zrobili to nie przełoży się to też na lepszą wydajność
  • Odpowiedz
@HetmanPolnyKoronny: Wiem, że "wszystkie firmy" nie zrobią tego same z siebie, bo na dobrą sprawę nie zadziała to na ich korzyść, a przynajmniej nie za życia obecnych właścicieli. Tu chodzi tylko o pokorę i dobrą wolę pracodawców, dlatego też wcześniej napisałem, że nie jestem zwolennikiem wymuszania tego procesu przez podwyższanie płacy minimalnej. To o czym piszę musiałoby przebiegać łagodnie i systematycznie, ale szybciej niż teraz.
  • Odpowiedz
@PIERWSZY_KOMENTARZ: ja myślę że raczej nie tędy droga, bo rynek szybko weryfikuje ceny i płace. Już lepiej jakby właściciele firm inwestowali jak największą część zysku. Regularne podnoszenie wszystkim płacy doprowadziłoby tylko do bardziej równomiernego podziału zysku w firmie, ale to też IMO nie jest idealnym rozwiązaniem, bo to nagradzanie szarych jednostek kosztem ambitnych, które zaryzykowały i rozwinęły dobry biznes, co promuje zatrudnianie się na bezpiecznym etacie, zamiast założyć własną lepszą
  • Odpowiedz