Aktywne Wpisy
ZAKAPIOREK +202
dzisiaj kończe 26lvl
czego sobię życzę?
stanięcia na nogi i wyjścia z depresji oraz wygrania ze swoimi demonami w głowie
wierzę
czego sobię życzę?
stanięcia na nogi i wyjścia z depresji oraz wygrania ze swoimi demonami w głowie
wierzę
bylem_zielonko +28
Jak to było? "Nareszcie koniec 'upałów'"?
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
TL;DR: Zaczynam od spraw, które kiedyś nazwałbym wewnętrznymi. Dziś są sprawami gwałtem wydartymi, rozniesionymi wokół w strzępach i w bezładzie, przez watahy psów padlinożernych, żądnych krwi i zemsty. Strzępy naszych spraw rozniesiono po okolicy dobrze nam znanej i lubianej. Lecz nikt do tej pory nie był w stanie ich zebrać i oczyścić, gdyż strach jest wychodzić w noc ciemną, gdy diabelskie kundle wciąż grasują, a nieliczni odważni zostali zaszczekani. Tym którzy nie boją się poznać prawdy, oferuję pomocną dłoń pod mym tagiem #aferahamzydera . Więcej informacji znajdziecie w spisie treści na końcu tego wpisu.
Pragnąc zacząć od początku chcę dać zadość ciekawości ludzi, którzy pytają mnie pod moimi wpisami: dlaczego przeżyłem atak (nie usunąłem konta), dlaczego nic nie zrobiłem by uchronić mych ziomków, albo dlaczego się od nich nie odcinam? Atak przeżyłem, gdyż wśród Mirków byłem świeżakiem (ok 5 m-cy na mikro) i żadna zadra nie przeszyła mi serca (żaden ze zdrajców czy oskarżycieli nie miał u mnie poszanowania). Również nie zdawałem sobie sprawy z tego, jaką skalę mają niesnaski pomiędzy #4konserwy i #neuropa, więc ban uchronił mnie przed śmiercią w nierównym boju podczas pierwszych dni wojny. A nie odcinam się, gdyż pamiętam czasy, kiedy słowo „forum” używało się zamiennie z „board”. Kiedy każdy używał takiego języka, jaki mu odpowiadał, a na wszelkiego rodzaju prowokacje reagowało się bez fałszywej kokieterii.
Byłem na Slacku od początku i wtedy udzielałem się najwięcej. Społeczność żyła wokół różnych tematów, nie zbieraliśmy się w konkretnym celu, a do grupy mógł przystąpić każdy z polecenia. Dlatego politowania godne są komentarze rozczarowanych osób, które liczyły na elitarność, że być może będą stawać na stołach i recytować poezje. Zamiast tego dostali bekową grupę ludzi, ze strony ze śmiesznymi obrazkami. Taką ekipę poważnie mógłby potraktować tylko Komendant z 13 Posterunku.
Dlaczego nie uchroniłem ziomków? 5 tygodni przed #afera ograniczyłem internety do minimum i nie wiedziałem, co za imbę odpierdzielają. Slack był bekową grupą, ale nie był siedliskiem rozbójników, z założenia miał łączyć #4konserwy (od środowisk liberalnych Kucy, po narodowych socjalistów z RN). Jest to również główny powód (tak wykpiwanego przez #neuropa ) braku ostrożności oraz występowania na Slacku pod łatwymi do namierzenia loginami i avatarmi z wykop.pl. W czasie moich wakacji od wykop.pl wiedziałem tylko tyle, że z czasem napływało do nas coraz więcej osób - m.in. @Velati. Później dopiero okazało się, że grupa została zinfiltrowana przez nieprzychylne środowiska.
O ironio, bekowa grupa przedstawiana jako siedlisko zła, została zniszczona przez dwie grupy lepiej zakonspirowane i bardziej manipulujące wykopem. Grupy, które skupiają się wokół partyjnej agitacji konkretnej opcji politycznej. To, co zniszczyło naszą grupę – otwartość i różnorodność – u nich nie wystąpi. Nasza grupa zdominowana została przez promocję własnych znalezisk. Lecz były to znaleziska o różnorodnej tematyce. Nasi oponenci celują w propagandę monotematycznych treści. Manipulują tylko treściami, które interesują ich partyjną komórkę odpowiedzialną za agitacją, co nie zmienia faktu, że jest to manipulacja. Jakość treści oraz ich różnorodność odzwierciedla w pełni ten profil kucowego agitatora.
Nie chcę dzisiaj zostawić neuropy z rękoma w kieszeniach. Dlatego zanim przejdę do wypasu Kucy, chciałbym poruszyć kwestię ogólną, ale definiującą postawę ludzi nas oceniających i przygotować sobie w ten sposób grunt do mojego kolejnego wpisu. Czas byśmy sobie wyjaśnili, czym różni się internetowy stalking, od internetowych pomówień i linczu.
Kto jest bardziej pokrzywdzony? Ten, kto nie szanuje swojej prywatności, upubliczniając dane w internecie (chociaż zastrzegam, że żadne prywatne dane nie zostały ujawnione – jena z wielu manipulacji #neuropa, o czym więcej w następnym wpisie)? Czy ten, kogo brudnym palcem zawiści wytypował małostkowy frustrat, by go bezprawnie oczernić w celu zniszczenia jego internetowej tożsamości? Mało tego, ten frustrat dobrał sobie towarzystwo. Towarzystwo, które nie posiadając żadnego dowodu winy, feruje wyroki z dbałością o prawdę stalinowskich czystek. Odpowiedź jest prosta, dlatego żądam równorzędnej reakcji tych, którzy występowali wtedy w obronie prawdy.
Tak, zdaję sobie sprawę, że próżno będę was szukał pod mym wpisem. Ale miejcie świadomość, że po tym zdradzieckim ataku od tyłu, prawdę zakopaliście w zbyt płytkich grobach. Teraz po tej waszej partaninie roznosi się smród. Smród ciężki brzemieniem winy, drażniący oczy swym zapachem, ten zapach jest zgniły i będzie się za wami ciągnął gdziekolwiek się nie pojawicie.
Tutaj należy się słowo wyjaśnienia ogółowi społeczności mikro. Gdy @moderacja wraz z tolerancyjną #neuropa robiła polowanie na czarownice, my staliśmy spętani i zakneblowani banami na arenie pełnej rozwścieczonego przez neuropę dzikiego tłumu. Ale wtedy pocieszała mnie jedna myśl – gdy wrócę wszystko będzie inne. Na straży moralności i porządku będą stać ludzie uczciwi i odważni. Jak bardzo się myliłem dowie się każdy, kto zechce przeczytać moje wcześniejsze wpisy (odsyłam do spisu treści niżej). Gdy zobaczą obelgi i szyderstwa, gdy w środku rozmowy zobaczą wyzierającą pustkę z wyciętej przez moderację mej riposty. Symboliczny jest ten brak treści i dowodów w odpowiedzi na moje wołania. Nie mam tutaj pretensji do społeczności wykopu. Można wątpić w to, co mówi #neuropa, ale trudno nie mieć zaufania do moderacji - stróżów prawa. Nie zna wykopu ten, kto z nimi nie rozmawiał. Miesiąc temu sam bym pewnie w to nie uwierzył - ale moderacja JEST nieudolna i stronnicza (więcej o tym w kolejnych częściach).
Ten wątek jest poświęcony Kucom, ale zacznę od siebie. Żeby nie było wątpliwości – jestem daleki od krytyki ludzi ze Slacka #4konserw również dlatego, że poznałem wszystkie strony konfliktu. Osobiście bardziej cenię sobie aktywnych lekkoduchów, idących zawsze pod prąd, niż psy ogrodnika i ludzi zagrywających pod siebie (kosztem społeczności, o którą podobno chcą dbać). Dlatego bronię ludzi, którzy mieli do wykopu zdrowy dystans i traktowali go li tylko, jako świetną rozrywkę (bez partyjnych fiksacji czy powiązań). Odeszli w hańbie, mając głęboko w pogardzie tych, którzy sami nimi wzgardzili. Przez to niesprawiedliwe potraktowanie, nigdy tu już nie wrócą. Odeszli w niesławie, odrzuceni przez społeczność, dla której poświęcili niejedną wolną chwilę. Za to mam największe pretensje do #neuropa, @moderacja i @Velati. Za to, że urządzili sobie nagonkę na konkretnych Mirków, zamiast wykorzystać sytuację na piętnowanie patologii na wykopie. Patologii, która jest problemem szerszym i zepchniętym na margines tej dyskusji. Afera od początku była nagonką, w której każda ze stron chciała ugrać coś dla siebie (o czym więcej również w kolejnych wpisach).
Szczególnie duże pretensje mam do zdrajcy z #4konserwy. Mógł pójść do @moderacja, a poszedł do #nueropa - największego wroga prawdziwych #4konserw. Ten zdrajca bez honoru kontynuował swoją gierkę do końca afery. Zamiast siedzieć cicho, śmiał jeszcze oczerniać nas razem z lewakami. Przykro to mówić (szczególnie komuś, kto niejeden głos zmarnował na JKM, a na wykopie często walczył o połączenie środowisk prawicowych), ale prawdziwie lewackie jest kucowskie podejście do tematów ważnych dla dojrzałego konserwatysty. Swoją drogą, podczas tej afery dowiedziałem się od #neuropa, że oni również mają u siebie liberałów gospodarczych. Więc nic nie stoi na przeszkodzie, by agitatorzy Krula - @Velati i @LibertyPrime - przeszli na różową stronę mocy, zabierając przy okazji liberalnych gospodarczo i światopoglądowo Kucy. A może… może zachowaliście w sobie resztki honoru i szacunku do grupy #4konserwy. Może wytłumaczycie prawilnym Mirkom, dlaczego sprzedaliście 50siąt 4konserw #neuropie, zamiast iść z tym, co wam nie pasowało do moderatorów, a nie daj Boże może nawet walczyć o poziom Slacka na samym Slacku? Czy tak bardzo przeraża was liczba „5”, że ilekroć się do niej zbliżycie włącza się w was potrzeba samodestrukcji? Przecież nie mogliście być tak małostkowi, by robić to tylko po to, by wyczyścić konkurencję dla swojego nowego Slacka? Prawda?
A jednak to prawda – tak wygląda niewidzialna ręka wolnego rynku wg. kucy. Żenada. Niewiarygodne? Czy możliwym jest, że Kuce są tak małostkowe i dziecinne, że przyczyną tej zdrady było obrażanie Krula przez część społeczności?
link1
link2
Sądzę że tak. Wolności wypowiedzi nie po drodze z hipokryzją i megalomańskim ego. Przestrzegam wszystkie #4konserwy przed chamami z Korwin. Przestrzegam przed przyjmowaniem ich w swoje progi i traktowaniem jak braci.
@Velati pojęcie „psychoprawak” zostało wymyślone przez środowisko gazety wyborczej, potem tak chętnie używane było przez Sikorskiego. Czy przez to, że zacząłeś używać ich nowomowy mam rozumieć, że już zacząłeś przesiąkać i pijesz z #neuropa jak @Vealheim?
Krul się mylił. To nie poglądy mężczyzny przechodzą na kobietę. To poglądy, etyka i wybujałe ego Krula, przechodzą na ludzi oczarowanych jego pożal się Boże charyzmą.
Dalej pociągnę wątek @moderacja, którego nie raczyłeś kontynuować (patrz – poz. 2 w spisie treści). Mirkom należy się wyjaśnienie, kto tutaj kłamie, czy @moderacja, czy ty @Velati? Jako jedyny oficjalnie przyznałeś się do udziału w aferze. Po kilku dniach wiadomym było, że kilku użytkowników zostało niesłusznie zbanowanych. Mimo to moderacja wypuściła oświadczenie, w którym informuje, iż bany były przemyślane i jeden „zbanowany” osobnik „wkopał kolegów”, tutaj nie zgadza się tylko jedno, że nie dostałeś umówionego bana (załączony pod wpisem obrazek). By się oczyścić, będziesz musiał się skonfrontować z #4konserwy lub z @moderacja, która wypisywała takie oto kwiatki PO banach.
„wsypał pozostałych” – po co, skoro (wg. chronologii @Velati) wszyscy zasłużenie dostali już bany? „gdzie się umawiano i z czego korzystano” „kogo najczęściej wykopywano, kogo zakopywano” – po co, skoro przed banami musiano to ustalić?
A może moderacja chciała nam przez to powiedzieć, że bany były stawiane na ślepo, przy wątpliwym materiale dowodowym? Nie łudźmy się, @moderacja nie przyzna się do błędu, ponieważ jest bez honoru, tak jak @Valeti . Ale mimo wszystko widzę @Velati, że piętno zdrady was boli i wasz Slack nosi tego znamię. Wchodząc na czat zawsze będziecie o tym pamiętać - #2zdrajcy .
Na koniec pozdrawiam chłopaków, którzy są ponownie w Sztumie. Sprawy banów nie odpuszczę, będzie o tym w części 3, wraz z odniesieniem się do sprawy botów i moderacji. Neuropa niech zluzuje zwieracze, sprawa stalkingu oraz opis ich manipulacji będzie szeroko poruszony w następnym wpisie.
Niżej podaję spis treści:
1 Oświadczenie zbanowanych
2 Powrót ze Sztumu
3 Afera Banhamżydera - preludium
4 Afera Banhamżydera cz. 1 - chamy: kuce vs 4konserwy [aktualne]
5 Afera Banhamżydera cz. 2 - żydy: neuropa jako środek moralnie przeczyszczający [w przygotowaniu]
6 Afera Banhamżydera cz. 3 - chamy z żydami: moderacja - diagnoza trudnego przypadku schizofrenii zdezorganizowanej [w przygotowaniu]
7 Afera Banhamżydera cz. 4 - b/t [w przygotowaniu]
#neurpa #4konserwy #afera #banhamzydera #banhammer
Chyba cie p------o ze ktoś to przeczyta xD
drugi to parafraza pewnej mądrości:
@zgnily: konserwy takie biedne i uciskane
Komentarz usunięty przez autora
@zgnily: to jest człowiek bez właściwości,z kręgosłupem takim jaki mieli Tomasz Wołek, Piotr Wierzbicki czy Cezary Michalski. Dno. Dureń jak Korwin Mikke, z pozoru mądry, w strategii długofalowej idiota, no chyba, że myślał tylko o swoim interesie, a nie ogółu prawaków, wtedy można uznać, iż odniósł sukces - uznanie wg
Smutne jest to, że walczycie w jakiejś wymyślonej wojence w internecie.
@zgnily: Masz tu plusa, żeby ci nie było przykro, że cię neuropa nie plusuje. Na otarcie łez.